Wygląda na to, że jesień zdominują kolejne protesty. Zaczęło się od rolników i hodowców zwierząt futerkowych, którzy walczyli przeciwko tzw. piątce Kaczyńskiego, czyli nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt (zwanej również ustawą futerkową). Następnie rząd musiał poradzić sobie z górnikami, którzy protestowali pod ziemią. Górnikom, inaczej niż dwóm pierwszym grupom, udało szybko się wywalczyć porozumienia, jednak eksperci dobitnie je krytykują i uważają, że postanowienia są nierealistyczne. Do protestujących dołącza po miesiącach uśpienia kolejna grupa, informował przed paroma dniami "Puls Biznesu".
Komitet Protestacyjny, na który składały się największe organizacje związkowe pracowników skarbówki, zebrał się już kilka miesięcy temu. Na przełomie kwietnia i maja działano w mediach społecznościowych pod hasłem #NIEIGNORUJKAS. Działania komitetu jednak ucichły i przez kilka miesięcy nic się nie działo, ale pracownicy skarbówki znowu mają zamiar dać wyraz swojego niezadowolenia wobec działań rządu.
Już jutro, 30 września urzędnicy Krajowej Administracji Skarbowej na znak protestu wyłączą komputery. Urządzenia nie będą działać pomiędzy 9:55 a 10:15. Jak podaje "PB" data ta jest nieprzypadkowa, bo jutro obywa się spotkanie między Komitetem Protestacyjnym a ministrem finansów, Tadeuszem Kościńskim.
Jak można dowiedzieć się z grafiki przygotowanej przez Komitet Protestacyjny ZZ KAS pracownicy i funkcjonariusze KAS żądają wycofania się rządu z następujących planów:
Protest urzędników skarbówki fot. Komitet Protestacyjny ZZ KAS