ZUS twierdzi, że przedsiębiorca wybrał zły formularz. Teraz musi zapłacić kilka tysięcy złotych
Początek pandemii był wyjątkowo chaotyczny, szczególnie jeśli chodzi o kwestię dofinansowań i pomocy rządowej. Naprędce zorganizowane rozwiązania i mechanizmy były zawodne i skomplikowane. W składanych wnioskach roiło się od błędów, co uniemożliwiało przyznanie świadczenia, czy zwolnienie ze składek ZUS. Szybko stworzono poradnik, który miał pomóc przedsiębiorcom, a następnie interaktywne formularze, minimalizujące ryzyko popełnienia błędu. Sam ZUS też miał niełatwe zadanie, gdyż rozpatrzenie setek tysięcy wniosków nie należało do najłatwiejszych. Problem rozwiązano częściowo automatyzując proces. Mimo to nie udało się uniknąć problemów, które uderzają w przedsiębiorców.
ZUS chce zapłaty, mimo że przedsiębiorca złożył wniosek o zwolnienie ze składek
Do redakcji Money.pl zgłosił się pan Tomasz, przedsiębiorca z Warszawy. ZUS w sierpniu dzwonił do niego, by dowiedzieć się, kiedy zapłaci odroczone składki. Pan Tomasz był zdziwiony, gdyż składał wniosek o zwolnienie z płatności za okres marzec-maj, a nie tylko o ich prolongatę.
Problemy zaczęły się już na samym początku. Pan Tomasz nie mógł złożyć wniosku przez internet, ze względu na przeciążenie systemu. Na infolinię także nie dało się dodzwonić. Postanowił więc złożyć go w formie papierowej, ale w urzędzie nikt nie pracował. Polecono mu więc włożyć wniosek do skrzynki, w związku, z czym nie dostał żadnych dokumentów potwierdzających jego złożenie. Wydawało się jednak, że wszystko jest w porządku, gdyż przedsiębiorca spełniał wszystkie warunki, by zostać zwolnionym ze składek.
ZUS twierdzi, że złożono błędny formularz
ZUS zapytany przez redakcję money.pl odparł, że Pan Tomasz złożył formularz o odroczenie i taki wniosek był rozpatrywany. Pan Tomasz z kolei uważa, że użył formularza o zwolnienie z płatności, a na potwierdzenie wysłał dziennikarzom wygenerowany wniosek. Błędu niestety nie można skorygować, bo o zwolnienie można było się ubiegać tylko do 30 czerwca.
ZUS jest nieugięty i wymaga od Pana Tomasz uiszczenia zaległych składek na kwotę kilku tysięcy złotych. Rzecznik uważa, że gdyby wysłano poprawny formularz, ale z błędami, pracownik ZUS skontaktowałby się, by je poprawić. Błędów jednak nie było, a formularz wg. instytucji dotyczył odroczenia płatności, przez co ZUS ma rzekomo związane ręce.
-
Hotele znalazły sposób na majówkę. Będą działać "w sposób odpowiedzialny i zgodny z prawem"
-
WP: Naciski na pilotów, potem tuszowanie sprawy - tak wyglądał lot Andrzeja Dudy z Zielonej Góry
-
Adam Niedzielski: Być może w maju przywrócona zostanie możliwość organizacji wesel
-
TVP odwołała emisję "Warto rozmawiać". Pospieszalski: Nie wiem, kiedy zostanie wyemitowany kolejny odcinek
-
Ministerstwo komentuje doniesienia o locie Dudy. "Nie doszło do zagrożenia bezpieczeństwa pasażerów"
- Wielki wyciek danych policjantów i funkcjonariuszy służb. Do sieci miał je wrzucić... pracownik RCB
- W majówkę nad jeziorami może być tłoczno. Na Mazurach zaczyna brakować wolnych jachtów
- Spis powszechny. Formularz dyskryminuje kilka grup obywateli i uniemożliwia samospis. RPO pisze do GUS
- Kompaktowy, uniwersalny, mobilny - taki jest laptop HP14S. Przedstawiamy jego parametry!
- Ziobro zatrząsł koalicją. "Głosowanie ws. OFE odwołane w związku z wątpliwościami Solidarnej Polski"