Mimo sprzeciwu organizacji zrzeszających pracodawców, w połowie września rząd przyjął rozporządzenie, dzięki któremu płaca minimalna oraz minimalna stawka godzinowa będą wyższe w 2021 roku.
Zgodnie z najnowszymi ustaleniami płaca minimalna w 2021 roku będzie wynosić 2800 zł brutto, czyli 53,2 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia. W porównaniu do poprzedniego roku najniższa pensja wzrośnie o 7,7 proc., czyli o 200 zł. Przy takich zarobkach co miesiąc będziemy mogli liczyć na 2061 zł "na rękę". Należy pamiętać, że do płacy minimalnej nie są wliczane nagrody jubileuszowe, nadgodziny czy innego rodzaju dodatki.
Korzystnej zmianie ulegną także minimalne stawki godzinowe dla określonych umów cywilnoprawnych. W 2021 roku wynosić będzie ona 18,30 zł, czyli o 1,30 zł więcej w porównaniu do 2020 roku. Jeszcze w 2019 roku stawka ta wynosiła 14,70 zł.
Obecnie najniższą stawkę średniego minimalnego wynagrodzenia otrzymuje około 1,7 mln Polaków, więc dotyczy to sporej części osób pracujących. Zgodnie z obietnicami Jarosława Kaczyńskiego pensja minimalna w 2021 roku miała wynosić 3000 zł brutto, a w 2022 roku aż 4000 zł. Wiadomo jednak, że z powodu pandemii koronawirusa i kryzysu gospodarczego ta obietnica nie zostanie spełniona.
W ostatnich latach obserwujemy jednak dynamiczny wzrost płacy minimalnej. Na przestrzeni 10 lat wzrosła ona prawie dwukrotnie z 1300 zł brutto w 2010 roku do 2600 zł brutto w bieżącym roku. Największy roczny przyrost wynagrodzenia minimalnego obserwowaliśmy między 2019 a 2020 rokiem, kiedy to najgorzej opłacani pracownicy zyskali 350 zł.