Branża turystyczna apeluje do premiera o spotkanie po decyzji ws. ferii. "Sytuacja jest dramatyczna"

Przedstawiciele branży turystycznej wystosowali list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym alarmują, że ogłoszone w sobotę m.in. skumulowanie terminu ferii zimowych - "nieuchronnie prowadzą do pogłębienia zapaści branży". Wskazując na dramatyczną sytuację sektora, zaapelowali do szefa rządu o spotkanie i przedstawienie rozwiązań osłonowych.

- Podjęliśmy decyzję o tym, że ferie, czyli przerwa edukacyjna będą skumulowane w jednym okresie, między 4 stycznia a 17 stycznia - poinformował w sobotę szef rządu Mateusz Morawiecki. - Ferie, które zwykle były rozłożone na różne województwa w różnym czasie, w roku 2021 muszą być skumulowane w jednym czasie po to, by ruch był najmniejszy, by nie zamawiać wyjazdów, by nie wyjeżdżać za granicę, by siedzieć w domu, by mobilność była jak najmniejsza - wyjaśnił.

W trakcie wspólnej konferencji z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim i wicepremierem Jarosławem Gowinem szef rządu przekazał też, że ograniczenie w działalności hoteli i pensjonatów potrwa przynajmniej do 27 grudnia. Obecnie goście mogą się w nich zatrzymywać jedynie w ramach wyjazdów służbowych. 

Tego samego dnia wicepremier i minister rozwoju Jarosław Gowin poinformował, że zamknięte będą również wyciągi narciarskie. 

Zobacz wideo Czy Polacy wystarczająco przestrzegają obostrzeń?

Oburzenia przedstawionymi przez rząd rozwiązaniami nie kryli włodarze górskich miejscowości, w tym burmistrzowie Zakopanego i Szczyrku. Wątpliwości wyraziła też Tatrzańska Izba Gospodarcza.

Zamknięte hotele i skumulowany termin ferii. List branży turystycznej do premiera i ministra zdrowia

Na to, jakie konsekwencje dla sektora turystycznego mogą przynieść decyzje rządu ws. działalności hoteli i terminu przerwy zimowej, uwagę zwróciły również organizacje zrzeszające branżę. Napisały list, którego adresatami są premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski. Kopię otrzymał również wicepremier Jarosław Gowin. List podpisały organizacje: Polska Izba Turystyki, Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego, Polski Związek Organizatorów Turystyki, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych, Stowarzyszenie Organizatorów Incentive Travel, Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa oraz Forum Organizatorów Turystyki Narciarskiej. 

Przedstawiciele sektora turystycznego już w pierwszych zdaniach podkreślili, że zapowiedziane przez rząd ograniczenia w działalności obiektów noclegowych i szeroko pojętym ruchu turystycznym powodują, że niezwykle ważny dla branży sezon zimowy należy już teraz "spisać na straty". 

"Rozumiejąc potrzebę wprowadzania restrykcji, zwracamy uwagę, że nieuchronnie prowadzi to do pogłębienia zapaści branży" - czytamy w piśmie. Organizacje alarmują też, że ogłoszone przez rząd decyzje "wywołają nieodwracalne implikacje". 

Wskazano m.in., że w przypadku organizatorów wypoczynku zmiana terminu ferii nie jest podstawą uzyskania zwrotu zaliczki od partnerów zagranicznych i krajowych. Podobny problem dotknie zresztą samych turystów, ponieważ "zmiana terminu ferii nie jest nadzwyczajną i nieuniknioną okolicznością umożliwiającą bezkosztową anulację wyjazdu, co spowoduje obciążenie tymi kosztami klientów". 

"Przedmiotowe rozwiązanie pozostawi bez przychodu, a często bez środków do życia, dziesiątki tysięcy osób, dla których sezon zimowy jest głównym źródłem dochodu. Najwyraźniej widać to na grupie 11500 wykwalifikowanych instruktorów narciarstwa, z tego 4500 licencjonowanych w ramach Stowarzyszenia Instruktorów i Trenerów Narciarstwa. Przerwa świąteczna i ferie to dla nich okres największej aktywności i przychodów" - czytamy w liście. 

"Sytuacja branży turystycznej jest dramatyczna. Prosimy o pilne spotkanie z premierem"

Autorzy listu twierdzą też, że w przypadku hoteli i obiektów noclegowych "skrócenie sezonu dla klientów indywidualnych, przy niemożliwości realizacji spotkań MICE" pozostawi te obiekty bez przychodu. Kolejnym problemem może być również zwrot zaliczek za okres Świąt i ferii.

"Należy podkreślić, że mamy do czynienia z praktycznym wykluczeniem działalności organizatorów turystyki wyjazdowej i agentów turystycznych, dla których sezon zimowy stanowił nadzieję na poprawę ich sytuacji po dramatycznym sezonie letnim" - dodano. 

Organizacje podpisane pod listem do premiera i ministra zdrowia oceniły, że w wyniku braku sezonu wiosennego oraz przy znacznie ograniczonym sezonie letnim i jesiennym, sytuacja branży turystycznej jest "dramatyczna". W ich opinii "praktyczne zamknięcie sezonu zimowego wprowadza destabilizację zarówno w relacjach między kontrahentami, jak i między organizatorami wypoczynku i ich klientami". 

"Prosimy o pilne spotkanie i przedstawienie proponowanych rozwiązań osłonowych, które uspokoją panikę na rynku i zapewnią przedsiębiorcom pokrycie strat powstałych w związku z przedstawionymi ograniczeniami" - zakończyli przedstawiciele branży.

Więcej o: