W czwartek 17 grudnia rząd uchwalił ustawę budżetową na 2021 r. Zakłada ona deficyt na koniec roku w wysokości 82,3 mld zł. Za uchwaleniem budżetu zagłosowało 234 posłów, przeciw było 220, a jeden poseł wstrzymał się od głosu.
Pandemia koronawirusa oraz kryzys gospodarczy stawiają pod wątpliwość, czy rząd w przyszłym roku nie zdecyduje się ograniczyć świadczeń socjalnych, w tym sztandarowego programu 500 plus. Ministra rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg poinformowała na antenie TVP Info, że "nie ma takich pomysłów, abyśmy mieli zasady programu Rodzina 500 plus zmieniać. Budżet na rok 2021 jest zabezpieczony".
- To jest dobry dzień dla polskich rodzin. [...] Inwestowanie w rodzinę to jest inwestycja w przyszłość, dlatego tak, jak zostało to zaplanowane, wszystkie programy społeczne - wspierające rodziny z małymi dziećmi, seniorów, cała polityka prorodzinna będą w pełnym zakresie finansowane - podkreśliła także.
Świadczenia 500 plus kosztować będzie Państwo w przyszłym roku 41 mld zł, co stanowić będzie około 10 proc. zakładanych wydatków w przyszłym roku. Zgodnie z założeniem budżetowym wyniosą one 486,7 mld zł.
We wtorek rząd przyjął także projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z nim świadczenia zostaną podwyższone od marca 2021 roku o 3,84 proc., Gwarantowana kwota podwyżek to z kolei 50 zł brutto. W związku z tym minimalna emerytura wzrośnie do 1250 zł brutto, czyli 1068 zł netto. Przed wyborami rząd zapowiadał, że waloryzacja będzie wynosić powyżej 4 proc.