Premier Mateusz Morawiecki udzielił obszernego wywiadu "Rzeczpospolitej" i "Parkietowi" w którym nakreślił wizję kraju i ocenił skutki epidemii koronawirusa. Najważniejszą zapowiedzią szefa rządu jest wprowadzanie nowej, kompleksowej strategii, którą w obozie władzy określana jest jako Nowy Ład. To plan, który ma określić miejsce Polski w świecie zmienionym przez epidemię koronawirusa.
- Trzeba pomyśleć o tym, jak świat może wyglądać za 2, 5, 10 lat i przystosować procesy legislacyjne i inwestycyjne do tego świata. Cel to sprawić, by Polska odnalazła się w tym świecie jak najlepiej - stwierdził premier.
- Ale przez Nowy Ład chcemy też odpowiedzieć na potrzeby, które wyłaniają się z pocovidowego obrazu, jak potężne wydatki na usprawnienie służby zdrowia i służb sanitarnych, przebudowa systemu edukacyjnego - stwierdził. Dodał też, że kolejnym aspektem nowej wizji państwa są kwestie związane z mieszkalnictwem.
Premier Morawiecki stwierdził też, że transformacje gospodarcze i polityczne mogą być dla Polski szansą. Jego zdaniem "trzecia dekada XXI wieku może być złotą dekadą dla Polski". Warunkiem jest pokonanie przeszkód, które stoją na drodze rozwoju: uszczelnienie systemu podatkowego, elektronizacja służby zdrowia, usług publicznych, reforma wymiaru sprawiedliwości.
Czytaj też: Absurd w przepisach o limicie osób na święta. Ile osób może wziąć udział w wigilii? [WYKRES DNIA]
Szef rządu ocenił też, jak będzie wyglądało odbicie gospodarki. - Widzimy, że sytuacja jest dynamiczna - ekonomiści, którzy jeszcze w kwietniu-maju zastanawiali się, czy będziemy mieli do czynienia z V-kształtnym odbiciem, U-kształtnym, W- kształtnym czy L-kształtnym gremialnie się mylili. Odbicie po koronawirusie przyjmie kształt litery K. - stwierdził premier Morawiecki. - To dlatego, że niektóre branże znakomicie rosną nawet mimo epidemii, a może nawet na skutek epidemii, a inne są bardzo mocno poturbowane - wyjasnił. Zdaniem premiera Morawieckiego przemysł w Polsce rozwija się nadal w dobrym tempie.