Rok 2020 był dla wielu Polaków rokiem finansowej i zawodowej niepewności. Pandemia koronawirusa sprawiła, że tysiące ludzi straciło pracę lub ich wynagrodzenie zostało znacząco obniżone, a mniejsze i większe biznesy musiały zamknąć swoje podwoje. Ucierpiały m.in. gastronomia, hotelarstwo i turystyka. Z doniesień "Faktu" wynika z kolei, że pracownicy kancelarii Sejmu i Senatu mają się całkiem nieźle, bo otrzymali nagrody o łącznej wartości 1,8 mln zł.
Dziennik informuje, że nagrody otrzymało 411 pracowników Kancelarii Sejmu i 95 pracowników Kancelarii Senatu. Urzędnicy z Kancelarii Senatu otrzymali średnio 2535 zł, a Senatu - 2369,89 zł. To dość znaczące premie, zwłaszcza że pracownicy parlamentarnych kancelarii nie zarabiają mało. Ze sprawozdania Najwyższej Izby Kontroli z roku 2019 wynika, że przeciętne wynagrodzenie w Kancelarii Sejmu wynosiło 9962,70 zł miesięcznie, a Kancelarii Senatu - 10 790 zł.
"Fakt" wylicza, że nagrody otrzymali nie tylko urzędnicy, ale także przełożeni. Szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska otrzymała dodatkowo 10,6 tys. zł, a szef Kancelarii Senatu Adam Niemczewski - 9,7 tys. zł. Co ciekawe, Niemczewski objął to stanowisko niecałe pięć miesięcy temu. O jego powołaniu na szefa Kancelarii Senatu pisaliśmy w sierpniu. Nagrody przyznano także 196 funkcjonariuszom Straży Marszałkowskiej. Każdy z nich otrzymał średnio 2172,54 zł. Średnia pensja strażników to 7 tys. zł.