Jak pisaliśmy niedawno na Gazeta.pl, Narodowy Bank Polski zwraca uwagę - nie pierwszy zresztą raz - na lukę w polskim systemie emerytalnym. Chodzi o to, że właściwie nie ma na rynku tzw. rent dożywotnich, wypłacanych ze zgromadzonych oszczędności np. na IKE, IKZE, PPE czy PPK czy po prostu środków zgromadzonych w trakcie kariery zawodowej.
W największym skrócie - chodzi o rozwiązanie, w którym np. 65-latek mógłby przyjść do towarzystwa ubezpieczeniowego (czy innej instytucji) z kwotą np. 200 tys. zł i powiedzieć "proszę mi ten kapitał rozłożyć na dożywotnie, comiesięczne świadczenia". W ten sposób emeryt niejako "zabezpieczyłby" się na wypadek, gdyby żył ponadprzeciętnie długo - bo świadczenie miałby wypłacane do końca życia nawet, gdyby wpłacony kapitał został już wyczerpany.
Brak możliwości otrzymania świadczenia emerytalnego w formie emerytury dożywotniej naraża przyszłych emerytów na brak odpowiedniego zabezpieczenia finansowego, gdyż wiąże się ze spadkiem dochodów w późnym wieku, a takie zabezpieczenie jest podstawowym celem systemów emerytalnych
- przekonuje NBP w odpowiedzi na nasze pytania.
Problem tylko w tym, że ubezpieczyciele nie palą się do załatania wskazywanej przez NBP luki. Przekonują, że to rozwiązanie trudne i w obecnych warunkach nie byłoby dla klientów szczególnie atrakcyjne.
Jednocześnie nie czują presji ze strony Polaków, bo - według badania Polskiej Izby Ubezpieczeń i jej odpowiedniczek z Europy - jesteśmy jedną z najbardziej nieprzychylnych nacji wobec rent dożywotnich. - Klienci raczej skłaniają się ku rozwiązaniom, w których jednorazowe świadczenie jest wyższe - mówi nam Piotr Wrzesiński, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń.
W większości krajów europejskich taki produkt stanowi standardową formę świadczenia emerytalnego w fazie wypłat
- odpowiada nam Narodowy Bank Polski.
Zresztą sam NBP ogranicza się raczej wyłącznie do wskazania palcem luki w przepisach. Przyznaje, że "nie uczestniczy w pracach, które miałyby na celu stworzenie odpowiednich rozwiązań prawnych we wspomnianym zakresie". Ogólnikowo odpowiada też na nasze pytanie o to, czy ma konkretny pomysł na renty dożywotnie - jak wprowadzić je do polskiego systemu, aby było atrakcyjne dla wszystkich uczestników rynku (klientów i dostawców takich rozwiązań).
Istotne jest, aby poszukiwać rozwiązań, które będą zapewniały realność świadczeń emerytalnych oraz ograniczały koszty funkcjonowania systemu, w tym w szczególności niski poziom opłat ponoszonych przez jego uczestników
- czytamy w odpowiedzi NBP.
Temat rent dożywotnich odżył w ostatnich tygodniach właśnie za sprawą Narodowego Banku Polskiego i jego opinii o potrzebie wprowadzenia takiego rozwiązania na polski rynek (NBP opinię tę zawarł w swoich uwagach do projektu ustawy o ogólnoeuropejskich indywidualnych produktach emerytalnych). Jednak brak konkretów co do szczegółów rozwiązania nawet ze strony wskazującego na opisywaną lukę banku centralnego nie wieszczy rychłych zmian w tym temacie.