W środę posłowie Koalicji Obywatelskiej Iwona Śledzińska-Katarasińska i Cezary Tomczyk zorganizowali konferencję prasową, podczas której podkreślili, że nie boją się pozwów i zapowiedzieli, że będą dalej informować nt. "prawdy o panu Obajtku". - Otóż, pan Daniel Obajtek był w przeszłości oskarżany o łapówkarstwo, stanął przed sądem, a sprawa została rozstrzygnięta przez pana prokuratora Ziobro, który oskarżenie z sądu wycofał - mówił Tomczyk. Jak dodał, Śledzińska-Katarasińska "powiedziała prawdę" o prezesie Orlenu i w związku z tym "Daniel Obajtek skierował pismo do pani poseł, grożąc jej procesem w imieniu spółki, za państwowe pieniądze chcąc wytoczyć proces".
Cezary Tomczyk pokazał fragmenty artykułów z "Dziennika Łódzkiego" i "Dziennika Polskiego", które to pisały o procesie i zarzutach wobec Daniela Obajtka. Podkreślił, że te gazety nie będą już publikowały podobnych treści, "bo zostały kupione przez Orlen". - Nie zatrzymamy się nawet o krok, jeśli chodzi o prezentowanie prawdy o rządach PiS. Żadne groźby ze strony pana Obajtka, Orlenu ani nikogo innego nas w tej sprawie nie zatrzymają - podkreślił poseł KO.
O jakich zarzutach mówią politycy? Jak donoszą media, pisała o tym m.in. "Gazeta Wyborcza", Obajtek, działając w samorządzie Pcimia, miał przyjąć 50 tys. zł łapówki w zamian za wpływ na wyniki przetargu na budowę kanalizacji. Natomiast pracując w firmie Elektroplast miał narazić spółkę na stratę 1,4 mln zł i odnieść korzyść majątkową w wysokości 700 tys. zł.
300polityka.pl opublikowała oświadczenie Orlenu w tej sprawie. "W nawiązaniu do briefingu prasowego (...) informujemy, że w stosunku do Prezesa PKN ORLEN, Daniela Obajtka żaden sąd nie wydał jakiegokolwiek wyroku stwierdzającego popełnienie przestępstwa. Dotyczy to również rzekomych nieprawidłowości w postępowaniach przetargowych, o których wspominali parlamentarzyści" - napisano w komunikacie.
"Potwierdzeniem jest uzasadnienie postanowienia Prokuratury Krajowej Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie wydanego w czerwcu 2017 r. o umorzeniu postępowań. Co więcej, postanowienie to zostało utrzymane w mocy przez Sąd Okręgowy w Krakowie decyzją z dnia 29.12.2017 r., który uznał, że przedstawione zarzuty były bezzasadne. Bezpodstawne przywoływanie zarzutów wobec Prezesa Daniela Obajtka jest nieuprawnione i celowo wprowadza opinię publiczną w błąd - podkreślono w oświadczeniu.