Donald Tusk, były premier, w poniedziałek był gościem programu "Fakty po Faktach". W rozmowie poruszył między innymi kwestię taśm opisanych przez "Gazetę Wyborczą". Na nagraniach, ujawnionych przez dziennik, utrwalony miał zostać zapis rzekomej rozmowy Daniela Obajtka, prezesa Orlenu, z pracownikiem jednej z firm z sektora tworzyw sztucznych. Pochodzące sprzed ponad dekady nagranie ma, zdaniem dziennikarzy, sugerować możliwość kierowania przez Obajtka firmą, kiedy ten pełnił funkcję wójta. Zapis jest też pełen niecenzuralnych słów.
W ocenie Tuska szanse, że dzisiejszy prezes Orlenu zostanie premierem, "są stracone". Odniósł się w ten sposób do spekulacji, które od kilku tygodni obiegają media. Zdaniem byłego premiera co innego jest jednak istotniejsze.
"Pytanie brzmi czy on i wielu innych mianowanych przez PiS najwyższych urzędników państwowych, prezesów państwowych spółek ma podstawowe kwalifikacje nie tylko etyczne, ale merytoryczne" - powiedział o Obajtku premier.
Szef Orlenu odpowiedział na ten zarzut. Własnym zarzutem. "Nawiązując do Pana wystąpienia [...] pragnę przypomnieć, że Orlen w ciągu ostatnich pięciu lat wypracował 26,2 mld zł zysku. W czasie ośmiu lat rządów PO-PSL było to łącznie 2,9 mld zł. Natomiast na inwestycje wydajemy trzy razy więcej niż za Pana rządów" - napisał na Twitterze Daniel Obajtek.
Komentatorzy zwrócili uwagę, wyniki finansowe Orlenu miały różne przyczyny. "Niski zysk na papierze to efekt inwestycji w Możejki w 2006 r. za czasów PiS, czego żądał Lech Kaczyński. Trzeba było tworzyć wielkie rezerwy na poczet strat. Przez kilka lat sprzątano po tym zakupie, który niemal doprowadził Orlen do bankructwa. I wyprowadzono firmę na prostą" - napisała Dominika Wielowieyska z "Gazety Wyborczej". I przytoczyła wyliczenia dziennika na temat kondycji Orlenu. "Od trzech lat wyniki finansowe są coraz słabsze, a giełdowa wycena niższa prawie o połowę" - pisze o paliwowym gigancie dziennik.
"W rekordowym dla Orlenu 2017 r. jego zysk netto wyniósł 7,2 mld zł, średnio jego akcje były warte 110 zł, a dług netto wyniósł 761 mln zł. W 2020 r. jego zysk netto wyniósł już 3,4 mld zł, średnio jego akcje były warte 59 zł, a dług netto rozrósł się do rekordowych 13,1 mld zł" - wylicza. Podobne wyliczenia przedstawia TVN24. W 2017 roku zysk netto Orlenu wyniósł 6,6 mld zł, w 2018 roku 5,5 mld, rok później 4,5 mld zł, a w roku ubiegłym 3,4 mld zł.