Polska Agencja Prasowa podając informację o uroczystym podpisaniu ustawy w poniedziałek przez prezydenta Andrzeja Dudę, powołuje się na źródła w kancelarii prezydenta.
Dodatkowe świadczenie dla emerytów będzie wypłacane w listopadzie. Zanim ustawa trafiła w ostatecznej formie do Sejmu, izba wyższa parlamentu zaproponowała, by tzw. czternastka trafiła do wszystkich emerytów. Poprawki Senatu nie zostały jednak uwzględnione. Pełne świadczenie otrzymają zatem jedynie emeryci, którzy otrzymują od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych do 2900 zł. Tym, którym przysługuje wyższa emerytura, zostanie wypłacona czternastka pomniejszona o kwotę powyżej ustalonego progu. Osoby otrzymujące więcej niż 4200 zł miesięcznie w ogóle nie otrzymają dodatkowego świadczenia.
Według szacunków rządu, na 14. emeryturę może liczyć około 9,1 mln osób. Zdecydowana większość otrzyma ją w pełnej kwocie, jest to około 7,9 mln emerytów. Pozostałe 1,2 mln osób dostanie pomniejszoną wypłatę. Natomiast około 500 tys. seniorów ZUS wypłaca powyżej 4,2 tys. złotych, w związku z czym nie otrzymają oni dopłaty w ogóle.
Po tym jak Sejm przyjął ustawę dot. 14 emerytur, rząd podał szacunki dot. kosztów dla budżetu.
Jej [13. emerytury w 2020 r. - red.] łączny koszt wyniósł ponad 11,7 mld zł. W tym roku również to świadczenie będzie wypłacone. Oraz w listopadzie drugie świadczenie - czyli 14. emerytura. Szacujemy, że koszt tych obu świadczeń 13. i 14. emerytury wyniesie ponad 22 mld zł. To jest drugi komponent, który ma służyć poprawie losu emerytów
- powiedział w poniedziałek rzecznik rządu.