Nieoficjalnie: Daniel Obajtek otrzymał ochronę. "Nie jest niczym nadzwyczajnym"

Prezesowi PKN Orlen Danielowi Obajtkowi została przydzielona ochrona. O jego bezpieczeństwo nie dba jednak Służba Ochrony Państwa, a prawdopodobnie firma świadcząca usługi dla koncernu - wynika z nieoficjalnych ustaleń Interii. "Tego typu ochrona była już przyznawana w uzasadnionych przypadkach wielokrotnie w czasie kilku poprzednich kadencji zarządów. (...) W każdym przypadku zgodę na jej przyznanie wyraża Rada Nadzorcza" - przekazało biuro prasowe spółki.
Zobacz wideo Piotr Kuczyński o sprawie Obajtka: Jest jak najlepszy kryminał

"Ochrona menedżerów, którzy podejmują strategiczne decyzje, nie jest niczym nadzwyczajnym. W większości przypadków stanowi ona element kontraktów menedżerskich. Podobnie jest w przypadku ochrony członków zarządu PKN Orlen" - przekazało biuro prasowe spółki w odpowiedzi na pytania portalu.   

Niedzielski o nowych obostrzeniach w całej Polsce: Jeśli one nie pomogą, będziemy zamykali wszystkoMinister zdrowia z ważnym apelem do pracodawców. "To już ten moment"

"Tego typu ochrona była już przyznawana w uzasadnionych przypadkach wielokrotnie w czasie kilku poprzednich kadencji zarządów, co najmniej na przestrzeni ostatnich 10 lat. W każdym przypadku zgodę na jej przyznanie wyraża Rada Nadzorcza (...). Zapewniamy jednak, że podstawą do uruchomienia takiej procedury muszą być realne zagrożenia dla zdrowia lub życia, wynikające z pełnionej w PKN Orlen funkcji" - dodano. Biuro nie podało więcej szczegółów.

Daniel Obajtek twierdzi, że jego życie jest zagrożone

Wątpliwości wokół postaci Daniela Obajtka powstały po publikacji "Gazety Wyborczej". Dziennik poinformował, że obecny szef Orlenu w czasie sprawowania funkcji wójta Pcimia miał, jak twierdzi "GW", wbrew prawu kierować "z tylnego siedzenia" działalnością prywatnej spółki. Wątpliwości wzbudził również zakup przez Obajtka luksusowego mieszkania w Warszawie. Miał za nie zapłacić połowę rynkowej ceny, a jeszcze w tym samym roku Orlen miał zostać sponsorem akademii piłkarskiej dewelopera, od którego zakupił mieszkanie. 

Alkohol (zdjęcie ilustracyjne)Podatek cukrowy. W małych sklepach sprzedaż małpek mocno w dół

W niedawnym wywiadzie dla Polskiego Radia Daniel Obajtek zaprzeczył doniesieniom o niejasne pochodzenie swojego majątku oraz złamanie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej w czasie pełnienia funkcji wójta. Podkreślił również, że jego życie jest zagrożone. 

- Nie wiem, dlaczego opozycja przeprowadza ten spektakl, który jest atakiem na moją rodzinę. Ujawnia się miejsce moich nieruchomości - jak ja mam się czuć bezpiecznie? W momencie, kiedy przeprowadzam fuzje, wszystkie te procesy. (…) Moje dziecko płacze - ktoś obcy dzwoni na domofon, nachodzą nas różne osoby. To jest standard opozycji? W tym momencie jest zagrożone moje życie i zdrowie - powiedział. 

Więcej o: