Od sześciu dni Kanał Sueski jest zablokowany przez kontenerowiec Ever Given. W sobotę jego ster i rufa się poruszyły, ale statek wciąż tkwi na mieliźnie, z której wybierany jest piasek. Nie wiadomo kiedy uda się ruszyć kontenerowiec. Agencja Reutera twierdzi, że może się to stać na początku kolejnego tygodnia, z kolei Business Insider pisze nawet o kilku tygodniach.
Blokada Kanału Sueskiego nie pozostanie bez znaczenia dla zaopatrzenia sklepów, szczególnie jeśli potrwa przez dłuższy czas. Tą drogą przechodzi 12 proc. światowego handlu, informuje amerykański BI. Alternatywna trasa dookoła Afryki jest dłuższa o 24 tys. kilometrów, co oznacza podróż dłuższą o dwa tygodnie.
Przez kanał przepływają każdego dnia towary o wartości 9,6 mld dolarów, wylicza Lloyds List, ekspert ds. żeglugi. Przez zator międzynarodowy handel może stracić od 6 do 10 mld dolarów w ciągu tygodnia, przewiduje z kolei niemiecki ubezpieczyciel Allianz. BI podaje za Lloyds List, że każda godzina blokady to koszt 400 mln dolarów.
Już pandemia wpłynęła negatywnie na łańcuch dostaw, blokada Kanału Sueskiego tylko pogarsza tę sytuację. Bloomberg donosi, że mogą pojawić się problemy w zaopatrzeniu papieru toaletowego, ze względu na opóźnienia w dostawie pulpy drzewnej. Suzano SA, które dostarcza jedną trzecią całej światowej pulpy, szacuje, że opóźnienia będą wynosić przynajmniej miesiąc.
Tą drogą transportowane są także ziarna do kawy rozpuszczalnej Nescafe. Jej niedobory będą odczuwalne najmocniej w Europie, ale mogą odbić się na całym świecie, podaje Blomberg. Pierwsze problemy pojawią się po dwóch-trzech tygodniach po opóźnieniach w dostawie.
Przez Kanał Sueski przepływa także 5-10 proc globalnych dostaw ropy. Problemy w dostawie mogą znów wywindować ceny paliw.