Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę. Śmigłowiec rozbił się, gdy przewoził kilka osób do górskiego kurortu Tordrillo Mountain Lodge położonego na Alasce.
W katastrofie zginęło pięć osób: 56-letni biznesmen Petr Kellner, 50-letni Czech, 52-letni mieszkaniec Kolorado, 36-letni pracownik kurortu oraz 33-letni pilot śmigłowca. Służby starają się wyjaśnić przyczyny i okoliczności zdarzenia.
W maszynie znajdowała się także jeszcze jedna osoba, która przeżyła. Poszkodowany w stanie stabilnym został przewieziony do szpitala.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że grupa, która znajdowała się w maszynie, najprawdopodobniej uprawiała narciarstwo górskie. Narciarze docierają na szczyty gór za pomocą helikopterów, a następnie zjeżdżają po zboczach. Ciała ofiar zostały zbadane przez lekarza sądowego. Dochodzenie prowadzi amerykańska Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu.
Petr Kellner był czeskim przedsiębiorcą i miliarderem, założycielem i większościowy udziałowcem spółki inwestycyjnej PPF, która zajmuje się prowadzeniem działalność w dziedzinie usług finansowych, telekomunikacji, biotechnologii, nieruchomości oraz inżynierii mechanicznej. Kellner był absolwentem Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Pradze. Według magazynu "Forbes" był najbogatszym Czechem, a wśród najbogatszych ludzi na świecie zajmował 123. miejsce.
"Forbes" wyceniał majątek Kellnera na 17,5 mld dol. (69 mld zł), a agencja Bloomberg na 15,7 mld dol.