Obostrzenia w restauracjach obowiązują od 23 października. To znaczy, że już niemal pół roku lokale mogą sprzedawać posiłki jedynie na wynos. Trudna sytuacja zmusiła jednego z warszawskich restauratorów do sprzedaży mieszkania, by ratować biznes.
Stanisław Pruszyński, szef warszawskiej restauracji Radio Cafe postanowił sprzedać mieszkanie zlokalizowane w centrum Warszawy. Przedsiębiorca otrzymał 50 tys. zł zaliczki, która ma pokryć długi i zaległe pensje kilku pracowników. - Ciężko było przeprowadzić się do jednopokojowego mieszkania. Musiałem tak postąpić, inaczej nie utrzymałbym lokalu - powiedział Pruszyński w wywiadzie dla Wirtualnej Polski.
85-letni restaurator przyznał, że ucina wszystkie koszty, choć i tak musi dokładać do biznesu ok. 10 tys. zł miesięcznie. - Nie mam pretensji do rządu o lockdown, choć uważam, że przesadą jest zamykanie restauracji - dodał.
Na początku kwietnia premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że rząd będzie oferował polskiej branży gastronomicznej tzw. bony gastronomiczne. Mają one działać podobnie do bonów turystycznych.
Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju wyjaśnił w "Studiu Biznes" na czym będzie polegało to rozwiązanie. - Jeżeli pracodawca zawrze umowę z punktem gastronomicznym, może zamawiać posiłki dla swoich pracowników, i do kwoty 400 zł miesięcznie te wydatki na posiłki są zwolnione zarówno z podatku PIT, jak i składek ZUS. Decyduje o tym pracownik, czy chce skorzystać z możliwości zamawiania posiłków w miejscu pracy - powiedział.
Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas środowej (14 kwietnia) konferencji prasowej powiadomił o przedłużeniu większości obostrzeń do 25 kwietnia. Wyjątkiem będzie otwarcie od 19 kwietnia żłobków i przedszkoli oraz możliwość uprawiania sportu w obiektach sportowych na świeżym powietrzu przy zachowaniu limitu 25 osób. Natomiast hotele, obiekty noclegowe i gastronomia zostaną zamknięte co najmniej do 3 maja.
Pozostałe restrykcje bez zmian - salony fryzjerskie i kosmetyczne, teatry, kina, muzea i galerie sztuki pozostaną zamknięte do 25 kwietnia. Dotyczy to także sklepów meblowych i budowlanych o pow. powyżej 2 tys. m kw oraz centrów handlowych z pewnymi wyjątkami. W obiektach kultu religijnego oraz placówkach handlowych na targu lub poczcie obowiązują limity osób.
*
Link do zbiórki dla Stanisława Pruszyńskiego można znaleźć TUTAJ