Sześciu senatorów przedstawiło projekt przepisów przewidujący kary dla producentów lodów za wtłaczanie do nich powietrza. Jest to często stosowana we Włoszech praktyka, która nadaje lodom puszystości. Grupa senatorów sprzeciwia się napowietrzaniu lodów, tłumacząc, że klienci muszą również płacić za powietrze.
Lody przygotowywane w małych zakładach zawierają 20-30 proc. powietrza, które powstają w procesie mieszania składników. Jednak produkty przemysłowe zawierają w sobie nawet 80 proc. wtłoczonego powietrza. "W praktyce klient płaci za powietrze" - wskazuje włoski dziennik "Il Giornale".
Projekt przepisów przewiduje kary w wysokości do 10 tys. euro dla producentów, którzy "pompują" lody. Wnioskodawcy zwracają uwagę, że lody zawsze były jednym z symboli gastronomicznych Włoch, choć nie doczekały się takiej samej ochrony, jak makaron i pizza.
Z propozycją senatorów zgadza się m.in. Stefano Ferrara, który został uznany przez popularny magazyn "Gambero Rosso" za jednego z najlepszych producentów lodów we Włoszech. W wywiadzie dla gazety "Il Messaggero" przyznał, że w produkcji lodów panuje niekontrolowany chaos i potrzebne są przepisy, które zapewnią ochronę zarówno konsumentom, jak i uczciwym producentom.