Rolnicy mają dość pandemii. Skarżą się na brak pomocy i szykują pozwy za lockdown

Rolnicy mają dość pandemii. Skarżą się, że nie dostali takiej pomocy jak przedsiębiorcy. Rozważają wnoszenie pozwów przeciw Skarbowi Państwa za lockdown i jego skutki, jeśli prawo nie zmieni się na ich korzyść tak, by mogli korzystać z pomocowej tarczy dla firm.

Prawnicy twierdzą, że rolnicy mają duże szanse na wygraną i powinni skorzystać z możliwości złożenia pozwu zbiorowego - podaje Money.pl. I alarmują, że bez zmian systemowych sytuacja rolników może stać się dramatyczna, co w konsekwencji odczujemy wszyscy.

Zobacz wideo Czy kolejna pandemia zostanie podana na talerzu? Odpowiada prezeska CIWF Polska

Prawo dla przedsiębiorców nie dotyczy rolników. Ci szykują pozwy za lockdown

Rolnicy zapowiadają pozwy za lockdown i jego skutki. W opinii lidera AgroUnii Michała Kołodziejczaka  wiele produktów może zdrożeć. Jego zdaniem "będzie następowała monopolizacja rynku produkcji, a głównie dystrybucji żywności. Firmy z dużym kapitałem wiedzą, że rolnictwo trzeba sobie podporządkować. Wykorzystują do tego pandemię, a rolnicy stają się coraz bardziej uzależnieni od swoich odbiorców" - podaje portal Świat Rolnika.

Rolnicy skarżą się, że zostali pozostawieni sami sobie. - Państwo ewidentnie zapomniało o rolnikach. A przecież oni, tak samo jak właściciele firm, zatrudniają pracowników, odprowadzają podatki i płacą składki na ZUS. Prowadzenie gospodarstwa i przedsiębiorstwa de facto niczym się nie różni - mówi Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny, cytowany przez money.pl

Pomimo to, rolnicy nie mogą dostać bezzwrotnej pomocy od państwa. Powinni oni - zdaniem radcy prawnego - mieć możliwość uzyskania pożyczek lub kredytów przy złagodzonych kryteriach oceny zdolności kredytowej oraz przy minimalnym oprocentowaniu z szansą na to, że część pożyczki będzie mogła zostać umorzona. 

Rolnictwo a jakoś wód. Na zdjęciu rzeka Wieprz w okolicy Świdnika. Rolnictwo w kryzysie klimatycznym musi się zmienić. To będzie kosztować

Prawnicy twierdzą, że walczący o odszkodowanie mają duże szanse na wygranie sprawy. Doradzają rolnikom, by skorzystali z instytucji pozwu zbiorowego, ponieważ pojedyncze osoby nie będą w stanie walczyć z państwem.

Widmo bankructwa wisi nad rolnikami. Kto nadejdzie z pomocą?

Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych podkreśla dla portalu Money.pl, że rolnicy są traktowani nierówno względem innych podmiotów. Na przykład rolnicy, którzy złożyli wnioski o pożyczkę dla mikroprzedsiębiorców, nie dostaną jej, ponieważ prawo przedsiębiorców nie jest stosowane w przypadku rolników. Jego zdaniem, konieczna jest zmiana prawa w taki sposób, by rolnicy mogli korzystać z tarczy pomocowej. Jeśli prawo nie zostanie zmienione, rolnicy, którzy już stracili płynność finansową, zbankrutują.

Prezes KRIR zwraca również uwagę na bardzo niski zasiłek chorobowy dla rolników na izolacji spowodowanej COVID-19. Wynosi on 15 zł dziennie i może być pobierany tylko przez 10 dni.

Mięso, zdjęcie ilustracyjne KE zakaże promocji mięsa? Szykuje się zmiana polityki żywnościowej

Rolnicy zostali objęci specjalną formą wsparcia przeznaczonego dla branż, które poniosły największe straty w związku z epidemią - poinformowała Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych. Pomoc miała formę ryczałtu, wypłacanego w zależności od rodzaju i wielkości prowadzonej produkcji.

Obecnie trwają prace nad Krajowym Planem Odbudowy, gdzie uwzględniona jest pomoc rolnikom. "Polska może otrzymać ponad 23,9 mld euro dotacji i ponad 34,2 mld euro pożyczek, które mają pomóc odbudować gospodarkę, w którą uderzyła epidemia koronawirusa" - podaje Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych i zapowiada, że dla rolników przewidziano 20 procent wsparcia. 

Więcej o: