Rosja ma już dość współpracy w kosmosie. Chce zbudować własną stację kosmiczną. Jako argument podaje powtarzające się awarie ISS w rosyjskich modułach.
Partnerzy Rosji mają być jeszcze ostrzeżeni, ale z wypowiedzi przedstawicieli Kremla wynika, że Moskwa stawia na nowy, "narodowy" projekt. I, jak się okazuje, wcale nie boli jej współpraca z innym kosmicznym mocarstwem - Chinami. Tym razem na Księżycu.
- Na świecie od wielu setek lat nic się nie zmienia. Zawsze pierwsze skrzypce grają ambicje poszczególnych mocarstw, ambicje zdobywania nowych terenów - zauważa Grzegorz Brona, były prezes Polskiej Agencji Kosmicznej, obecnie prezes Creotech Instruments.
A to wszystko dzieje się w roku obfitującym w liczne, fascynujące, "kosmiczne" wydarzenia.
Więcej na ten temat w odcinku programu "Oko na świat"