Morawiecki mówił o porwaniu samolotu, a teraz "rozważa trzy rodzaje sankcji". Polska chce uderzyć w Mińsk

"Porwanie cywilnego samolotu to bezprecedensowy akt państwowego terroryzmu" - napisał o niedzielnym incydencie premier Mateusz Morawiecki. Według nieoficjalnych informacji polski rząd chce szybkiej reakcji UE na zmuszenie samolotu zarejestrowanego w Polsce do lądowania w Mińsku.

Polski rząd chce zareagować na zmuszenie przez białoruskie władze samolotu zarejestrowanego w Polsce do lądowania w Mińsku. Do incydentu doszło w niedzielę. Maszyna linii Ryanair Sun lecąca z Grecji na Litwę została zawrócona tuż znad granicy. Piloci od dyspozytorów usłyszeli informacje o bombie. Przy maszynie pojawił się też MiG-29, według opozycjonistów załoga miała usłyszeć groźby zestrzelenia. 

Zobacz wideo Morawiecki zamierza interweniować na Radzie Europejskiej w sprawie Białorusi, proponuje ograniczenia w przepływie towarów

Porwanie samolotu nad Białorusią. Nieoficjalnie: trzy rodzaje sankcji

Premier Mateusz Morawiecki ma, jak ustaliło RMF FM, rozważać trzy rodzaje sankcji, które będą odpowiedzią na incydent.

Zaangażowani w incydent mieliby otrzymać "zakaz wjazdu na teren UE", a granice wspólnoty miałyby zostać zamknięte dla białoruskich produktów, do sąsiadów Polski miałby też zostać wstrzymany eksport. Wśród zakazanych produktów miałyby znaleźć się samochody czy elektronika. Inne doniesienia mówią o blokadzie kont białoruskich decydentów, a nawet spółek handlowych. 

23.05.2021 - Białystok . Solidarni z Białorusią, protest pod pomnikiem Piłsudskiego w związku z prześladowaniami i niedemokratycznymi działaniami prezydenta Łukaszenki na Bialorusi. Protestujący ze zdjęciem opozycjonisty Ramana Pratasiewicza/Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta Ekspert o zatrzymaniu samolotu: Złamanie przepisów o lotach cywilnych

"Porwanie" białoruskiego samolotu. UE może uziemić Belavia Airlines

Bolesne dla reżimu w Miński miałoby też być zakazanie białoruskim liniom Belavia Airlines przylotów do krajów UE.

Unia mogłaby też omijać terytorium kraju, latając na wschód, na czym Białoruś straciłaby finansowo - udostępnienie przestrzeni powietrznej wiąże się bowiem z możliwością uzyskania opłat. 

Roman Protasiewicz zatrzymany. Morawiecki mówił o porwaniu samolotu i oczekiwał reakcji

Premier Mateusz Morawiecki na wydarzenia, które rozegrały się niedaleko polskiej granicy, zareagował już w niedzielę. "Porwanie cywilnego samolotu to bezprecedensowy akt państwowego terroryzmu, który nie może pozostać bezkarny" - napisał na Twitterze. 

Zapewnił też, że zwrócił się do przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela o rozszerzenie agendy poniedziałkowego spotkania o punkt dot. natychmiastowych sankcji wobec reżimu A. Łukaszenki. 

Mińsk zmusił pilotów do zmiany trasy. Na pokładzie opozycjonista

Zarejestrowana w Polsce maszyna została zmuszona do zmiany trasy, bo na jej pokładzie znajdował się Roman Protasewicz, opozycjonista uznawany przez Białoruś za terrorystę. Leciał z Grecji na Litwę, gdzie uzyskał azyl polityczny. 

Protasewicz to twórca, a później również redaktor naczelny serwisu NEXTA. Za pomocą mediów społecznościowych przekazuje on relacje z Białorusi, pokazuje dowody na łamanie praw człowieka etc. 

Trasa przelotu samolotu Białoruś. Tak "porwano" zarejestrowany w Polsce samolot Ryanaira [TRASA]

Więcej o: