Emerytura stażowa to jeden z postulatów, którego poparcie zapowiedział podczas kampanii wyborczej prezydent Andrzej Duda. Przepisy umożliwiłyby niektórym osobom uzyskanie świadczenia wcześniej, nawet w wieku 53 lat.
- Projekt ustawy o emeryturach stażowych powstanie w Kancelarii Prezydenta RP i zostanie przez prezydenta Andrzeja Dudy złożony w parlamencie - zapewnił rzecznik prezydenta Błażej Spychalski w programie "Siódma9".
- Prezydent przy powoływaniu rady ds. społecznych bardzo silnie akcentował, że ta rada właśnie ma przede wszystkim wypracować konkretny projekt ustawy związany z emeryturami stażowymi. Na tym bardzo zależy prezydentowi - dodał.
Rada ds. społecznych Narodowej Rady Rozwoju została powołana na początku maja. W jej skład weszli specjaliści reprezentujący różne dyscypliny z zakresu nauk społecznych, m.in.: socjolodzy, pedagodzy, ekonomiści, politolodzy i prawnicy.
Prezydent zapewnił, że jednym z pierwszych projektów, którym zajmie się rada, będą emerytury stażowe. - Do tego się zobowiązałem. Chciałbym, abyśmy zrealizowali ten temat jak najrozsądniej, tzn. by z jednej strony spróbować zaspokoić uzasadnione oczekiwania społeczne, a z drugiej - pomieścić się w możliwościach, jakie dziś ma i będzie miał w przyszłości system emerytalny - stwierdził prezydent Duda.
Emerytura stażowa miałaby przysługiwać nie - jak obecnie - po osiągnięciu określonego wieku, a jedynie po spełnieniu kryterium stażu pracy. Polacy - na przykład ci, którzy zaczęli pracować jeszcze w szkole - mogliby otrzymywać pieniądze już w wieku 53-58 lat. Kobiety byłyby uprawnione do świadczenia emerytalnego po przepracowaniu 35 lat, a mężczyźni - 40.
Projekt w sprawie konkurencyjnego rozwiązania zapowiedziała też NSZZ "Solidarność". - W lipcu chcemy zacząć zbierać podpisy pod projektem ustawy dotyczącej tych emerytur - poinformował we wtorek przewodniczący Piotr Duda.
Szef związkowców wyjaśnił, że inicjatywa "S" jest konieczna, bo "obóz rządowy nie do końca wsłuchuje się w głos obywateli, albo nie dosłyszy na jedno ucho". - Dlatego bierzemy demokrację w swoje ręce. Korzystamy z tego narzędzia, jakim jest demokracja bezpośrednia, i zaczynamy zbierać podpisy. A jesteśmy skuteczni - wyjaśnił.
W projekcie "Solidarności" znalazły się zapisy, które umożliwiają otrzymanie świadczenia dzięki odpowiedniej liczbie "okresów składkowych". W przypadku kobiet jest to 35, a w przypadku mężczyzn 40 lat pracy. Związek chce też, by emerytura stażowa nie była niższa od minimalnej, która dziś wynosi 1250,88 zł brutto.