"Dość pobłażania bandytom za kierownicą". Morawiecki zapowiada możliwość konfiskaty samochodu

- Zmieniamy zasady związane z mandatami i grzywnami, a w przypadku jazdy pod wpływem alkoholu będzie również możliwość konfiskaty samochodu i bardzo wysokie kary. Mam nadzieję, że to doprowadzi do ostrożniejszej i bezpiecznej jazdy - zapowiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.

Mateusz Morawiecki wygłosił w czwartek przemówienie na torze Modlin w Nowym Dworze Mazowieckim. Wizyta premiera miała związek z piknikiem zorganizowanym w ramach kampanii Dobry Kierowca. W trakcie spotkania szef Rady Ministrów ogłosił wprowadzenie surowszych kar za wykroczenia drogowe oraz jazdę pod wpływem alkoholu. 

Zobacz wideo Lubin. Nietrzeźwy kierowca ciężarówki spowodował wypadek. Ułamki sekund dzieliły pieszego od tragedii

Możliwość konfiskaty samochodu za jazdę po pijaku

- Zmieniamy zasady związane z mandatami i grzywnami, a w przypadku jazdy pod wpływem alkoholu będzie również możliwość konfiskaty samochodu i bardzo wysokie kary. Mam nadzieję, że to doprowadzi do ostrożniejszej i bezpiecznej jazdy - zapowiedział Mateusz Morawiecki.

- Dość pobłażania dla bandytów za kierownicą. Dość takich zachowań. Policja będzie zdecydowanie karała nadużycia w ruchu drogowym tak, żeby Polska była bezpieczniejsza - dodał premier.

Zmiany w karach pieniężnych

Jak czytamy na stronie internetowej rządu, podwyższona ma zostać maksymalna wysokość grzywny z 5 tys. zł do 30 tys. zł w przypadku wykroczeń drogowych oraz maksymalna wysokości grzywny do 3,5 tys. zł w postępowaniu mandatowym.

Kierowcy (zdjęcie ilustracyjne) Za przekroczenie prędkości o 30 km/h - 5 tys. zł. Rząd chce zaostrzyć mandaty

Podwyższono również mandat karny w wysokości do 5 tys. zł za przekroczenie dopuszczalnej prędkość jazdy o ponad 30 km na godz., natomiast w przypadku recydywy grzywna mandatu będzie wynosiła od 3 tys. zł do 5 tys. zł. Wpływy z grzywien będą przekazywane do Krajowego Funduszu Drogowego.

Konfiskata samochodu 

- Osoby jadące po pijanemu nie są godne miana kierowcy, dlatego jestem przekonany, że te zmiany poprawią bezpieczeństwo w ruchu drogowym dla pieszych, rowerzystów i wszystkich uczestników ruchu drogowego - mówił Morawiecki.

Nową propozycją jest obligatoryjny przepadek pojazdu, gdy kierowca w stanie nietrzeźwości spowoduje co najmniej niebezpieczeństwo sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Sąd będzie mógł orzec przepadek pojazdu nawet w sytuacji, gdy nie jest on własnością sprawcy, a właściciel lub inna osoba uprawniona przewidywała albo mogła przewidzieć, że udostępniając sprawcy pojazd, może umożliwić popełnienie przestępstwa. Takie same zasady będą obowiązywały w stosunku do osób kierujących pod wpływem środka odurzającego.

Umożliwione ma być też orzeczenie renty dla ofiary wypadku spowodowanego przez pijanego kierowcę bezpośrednio w postępowaniu karnym. Przyznanie renty przez sąd będzie miało miejsce z urzędu, bez jakiegokolwiek wniosku osoby uprawnionej lub prokuratora.

Modyfikacji ma ulec też m.in. system punktów karnych. Będą one kasowane dopiero po upływie 2 lat.

Ofiary na polskich drogach

Zgodnie z policyjnymi danymi w 2020 roku zgłoszono 23 540 wypadków drogowych mających miejsce na drogach publicznych, w strefach zamieszkania lub strefach ruchu, w wyniku których 2 491 osób poniosło śmierć, a ranne zostały 26 463 osoby, w tym 8 805 ciężko. Co istotne, prawie 90 proc. z nich wydarzyło się z winy kierujących. W 2020 roku z winy pijanych kierowców doszło do 1 656 wypadków, w których zginęło 216 osób, a rannych zostało 1 847 osób. W odniesieniu do ogólnej liczby wypadków spowodowanych przez kierujących, sprawcy pod wpływem alkoholu stanowili 7,9 proc.

Więcej o: