NIK publikuje megaraport o wypadkach na drogach i wini za nie rząd. Jesteśmy w ogonie UE

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała megaraport na temat sytuacji na polskich drogach. NIK za nasze niebezpieczne drogi i dużą liczbę wypadków wini polskie władze. Straty spowodowane wypadkami szacuje na ponad 56 mld zł rocznie. W raporcie znalazły się też sugestie, jak poprawić bezpieczeństwo na drogach.

To druga megainformacja dotycząca polskich dróg. Pierwszy raport NIK opublikował w 2014 roku. Do ponownego systemowego zajęcia się tematem skłoniły Izbę m.in. wyniki analizy danych za lata 2015-2019, które nie wskazywały, aby nastąpiła istotna poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego zarówno w ujęciu krajowym, jak i w odniesieniu do innych państw europejskich.

W okresie tym spadła liczba wypadków drogowych oraz ofiar ciężkich (o 5,1%) i lekkich (o 13,1%), natomiast znacznie wzrosła (o 25,5%) liczba kolizji drogowych. Liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych kształtowała się na zbliżonym poziomie (w 2015 r. – 2 938, natomiast w 2019 r. – 2 909). W 2020 r. nastąpił spadek liczby wypadków o ponad 22% w stosunku do 2019 r. Zginęło w nich 2 491 osób, a ranne zostały 26 436 osoby (odpowiednio 14,4% i 25,4% w stosunku do 2019 r.).
Główną przyczyną tego stanu rzeczy była sytuacja związana ze stanem epidemii i ograniczeniami w przemieszczaniu się, która spowodowała, że ruch na drogach w 2020 r. był znacząco niższy niż w latach ubiegłych, a nie systemowa poprawa stanu bezpieczeństwa na drogach

- informuje NIK w raporcie.

Wyniki te wypadają blado na tle innych krajów, Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej pod względem bezpieczeństwa. Korzystający z dróg w Polsce są ponad trzy razy bardziej narażeni na utratę życia w następstwie wypadku niż podróżujący po drogach Szwecji czy Norwegii. Ponadto straty spowodowane wypadkami szacowane są na ponad 56 mld zł rocznie.

Zobacz wideo Zakupy w 100 sekund? Tomasz Blicharski z Grupy Żabka: Wiele firm chce wydłużać ten czas, my staramy się go ograniczyć

NIK o kiepską sytuację na drogach obwinia rządzących

Najwyższa Izba Kontroli jako główne powody dużej liczby wypadków na polskich drogach, obok niebezpiecznych zachowań kierowców, wymienia: 

  • brak spójnego i kompleksowego systemu zapewnienia bezpieczeństwa ruchu drogowego,
  • rozproszenie odpowiedzialności za stan bezpieczeństwa ruchu,
  • niska skuteczność egzekwowania prawa,
  • stanowiący szczególny problem nietrzeźwi kierowcy,
  • niewystarczająca jakość dróg - zwłaszcza niższej kategorii
  • niezadowalający poziom szkolenia kierowców. 

Jak widać, kontrola NIK wykazała, że problemy na polskich drogach są systemowe, a władze powinny zająć się ich rozwiązaniem. Na to przedstawiono kilka pomysłów. 

NIK chce zmian. Wnioski do rzędu

Najwyższa Izba Kontroli raport zakończyła wnioskiem do rządu o:

  • Powołanie na drodze ustawowej instytucji, która byłaby odpowiedzialna za realizację całościowej polityki państwa w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego.
  • Zapewnienie stabilnego finansowania zadań w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego.
  • Budowę systemu planowania działań mających na celu wzmacnianie bezpieczeństwa ruchu drogowego i analizy efektów podejmowanych w tym celu działań.
  • Rozważenie wprowadzenia zmian w przepisach prawa poprzez:
    1.zmianę trybu nakładania mandatów za przekroczenie prędkości;
    2.doprowadzenie do możliwości skutecznego karania cudzoziemców dopuszczających się naruszeń przepisów ruchu drogowego;
    3. uporządkowanie przepisów prawa dot. oznakowania na drogach;
  • Wprowadzenie zmian w zakresie automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym (np. puste fotoradary, wykorzystywanie inteligentnych systemów transportowych).
  • Dalszą rozbudowę oraz modernizację infrastruktury, ze szczególnym uwzględnieniem rozwiązań w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego.
  • Sprawowanie skutecznego nadzoru nad kwestiami związanymi ze stanem technicznym pojazdów.
  • Zwiększenie skuteczności systemu nadawania uprawnień do kierowania pojazdami.
  • Kontynuację działań w zakresie zwiększenia skuteczności działania służb ratowniczych.
  • Promocję właściwych zachowań wśród uczestników ruchu drogowego.
Więcej o: