W ZUS zarejestrowano rekordową liczbę pracowników z zagranicy, ale nawet to nie pozwoliło na wypełnienie luk na polskim rynku pracy.
W pierwszej połowie 2021 roku do ewidencji urzędów pracy wpisano 998 tys. oświadczeń dotyczących zatrudnienia pracowników ze Wschodu. Jak podaje "Rzeczpospolita", to nie tylko o 63 proc. więcej niż rok temu, ale nawet o 18 proc. więcej niż w pierwszej połowie 2019 r.
Historyczny rekord odnotowano także w wydanych cudzoziemcom w I połowie roku zezwoleniach na pracę, których liczba sięgnęła 232 tys. Co więcej, liczba obcokrajowców w rejestrach ZUS w czerwcu wynosiła prawie 819 tys., czyli aż o 100 tys. więcej niż w styczniu.
Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service twierdzi, że zamówień i na stałych, i na sezonowych pracowników jest tak dużo, że po raz pierwszy od ponad roku agencje mogą przebierać w projektach - podaje "Rzeczpospolita".
Monika Fedorczuk, ekspertka rynku pracy w Konfederacji Lewiatan cytowana przez "Rzeczpospolitą" przypomina, że w niektórych regionach kraju (głównie na południu) rynki pracy są już wydrenowane. Z kolei Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres uważa, że niedobór pracowników ma kilka wyraźnych przyczyn. Wskazuje m.in. na boom w budownictwie, e-commerce oraz logistyce, a także pozytywną koniunkturę w przemyśle i silne wakacyjne odbicie w branży turystycznej, gastronomicznej i hotelarskiej. Związane jest to również z pandemią, która ograniczyła zagraniczne podróże Polaków i coraz więcej osób decyduje się na urlop w kraju. Dlatego też brakuje rąk do pracy szczególnie w obleganych turystycznie regionach Polski.
Tomas Bogdevic, dyrektor generalny agencji zatrudnienia Gremi Personal, mówi o ogromnym zapotrzebowaniu na pracowników sezonowych. - Mamy obecnie do obsadzenia 1500 wakatów, a osób do pracy brakuje nawet w fabrykach czekoladowych pralin, w których nigdy nie było problemu na taką skalę - twierdzi Bogdevic w "Rzeczpospolitej" i wskazuje, że brak rąk do pracy jest również związany z wykorzystywaniem przysługujących Ukraińcom urlopów podczas wakacji.
Z kolei Krzysztof Inglot wskazuje, że na przykład w branży HoReCa problemem są zbyt niskie zarobki, za które nie chcą pracować nawet cudzoziemcy. Jego zdaniem jedynym rozwiązaniem jest podniesienie płac.
W pierwszym półroczu tego roku pracodawcy zamieścili na portalu Pracuj.pl 440,6 tys. ofert. To prawie o połowę więcej niż w drugiej połowie 2020 roku, ale również o 49 proc. więcej niż w pierwszym półroczu 2019 r. - podaje "Rzeczpospolita".