"Wstrzymane zostaną wypłaty rent i emerytur". 95 proc. pracowników ZUS gotowych na strajk

Wypłata emerytur i innych świadczeń ZUS może zostać wstrzymana. Pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych mają dość i szykują protest. - Bez konkretnych deklaracji wkrótce uruchomimy procedury, które doprowadzą do strajku - ostrzega Piotr Szumlewicz, szef Związkowej Alternatywy. - Wstrzymane zostaną wypłaty rent, emerytur i innych świadczeń - dodaje.

Sytuacja pracowników ZUS jest bardzo zła. Pracownicy narzekają na niskie płace, które nie rosną przez lata. W instytucji ma panować atmosfera strachu, pracownicy są zmuszani do wyrabiania nadgodzin, a warunki pracy są bardzo trudne, szczególnie w czasie upałów. 

Zobacz wideo Ogromna dziura w ZUS-ie? "Jak będziemy mieli szczęście, to bieda zajrzy w oczy do końca tej kadencji"

Emerytury zostaną wstrzymane? ZUS szykuje strajk

Pracownicy ZUS mają dość i zapowiadają strajk, jeśli ich żądania nie zostaną spełnione. 

Nastroje pracowników ZUS są bojowe. W sondzie na Facebooku wzięło udział ponad 1000 osób i 95 proc. opowiedziało się za strajkiem

- mówi w rozmowie z se.pl Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związkowej Alternatywy. 

W najbliższym czasie planujemy przeprowadzić strajk solidarnościowy, bo to jedyna forma strajku bez skomplikowanych procedur. Będziemy go przeprowadzać w porozumieniu z pracownikami, którzy solidaryzują się z nami. Rozmawiamy m.in. z pracownikami socjalnymi i związkowcami z Krajowej Administracji Skarbowej

- dodaje.

Ma być to jedynie ostrzeżenie. Jeśli rząd nie przystąpi do rozmów, następnym etapem będą bardziej radykalne strajki jesienią bieżącego roku, a także spór zbiorowy. 

Grozi to paraliżem państwa. Wstrzymane zostaną wypłaty rent, emerytur i innych świadczeń. ZUS jest jedną z kluczowych instytucji. Chcemy, żeby rząd wiedział, że my o tym też wiemy

- powiedział Szumlewicz dla money.pl.

Żądania pracowników ZUS

Zatrudnieni w ZUS żądają przede wszystkim podwyżek wynagrodzeń o tysiąc złotych. Po pięciu latach pracy zarobki w instytucji wynoszą ok. 2000 zł netto, tyle samo dostają nowi pracownicy bez doświadczenia. ZUS podaje, że przeciętne wynagrodzenie całkowite wzrosło w Zakładzie o ponad 45 proc. - z 3800 zł w 2015 roku do poziomu 5844 zł w 2020 roku. Te liczby kwestionują związkowcy, ponieważ ich zdaniem wyliczenia uwzględniają odprawy odchodzących pracowników, nagrody jubileuszowe i wszystkie inne ruchome składniki wynagrodzeń, które nie każdemu pracownikowi się należą.

Ponadto pracownicy ZUS chcą podniesienia nagród kwartalnych do minimum tysiąca zł netto, jasnego systemu awansów i podwyżek, oszacowania faktycznego obciążenia stanowisk pracy, półrocznego (płatnego) urlopu dla podratowania zdrowia dla pracowników z działów obsługi klienta i trzymiesięcznego urlopu dla podratowania zdrowia dla pozostałych pracowników, a także zatrudnienia większej liczby pracowników. 

Rząd powinien zrozumieć, że osoby odpowiedzialne za ważne sprawy nie mogą pracować za kwoty oscylujące wokół najniższej krajowej. Czasu jest coraz mniej. Bez konkretnych deklaracji wkrótce uruchomimy procedury, które doprowadzą do strajku

- ostrzega Piotr Szumlewicz.

Więcej o: