Inflacja w lipcu wyniosła 5 proc. w ujęciu rok do roku - podał w piątek GUS. Odczyt jest znacznie wyższy od oczekiwań większości ekonomistów. Według ankiety "Parkietu", średnio przewidywali oni inflację na poziomie 4,7 proc., choć rozstrzał prognoz był duży, od 4,2 do 5 proc.
W ujęciu miesiąc do miesiąca ceny w lipcu były wyższe niż w czerwcu o 0,4 proc. Jak wskazują dane Głównego Urzędu Statystycznego, rok do roku ceny żywności i napojów bezalkoholowych poszły w górę o 3,1 proc. (spadek o 0,4 proc. miesiąc do miesiąca), nośników energii o 5,3 proc. (0,1 proc. w porównaniu z czerwcem br.), zaś paliw do prywatnych środków transportu o 30 proc. (4,4 proc. miesiąc do miesiąca).
Dzisiejsze dane GUS to tzw. szybki szacunek. Więcej szczegółów co do lipcowej inflacji (a być może i rewizję odczytu) zobaczymy za dwa tygodnie, w piątek 13 sierpnia.
Ostatni raz wyższy odczyt inflacji rok do roku odnotowano dwadzieścia lat temu. Jak wynika z danych GUS, w sierpniu 2001 r. ceny poszły w górę o 5,1 proc. Odczyt równy 5 proc. - czyli tyle, ile w piątek podał GUS - ostatni raz widziany był w maju 2011 r.