Litewsko-białoruską granicę przekracza kilkaset osób dziennie. W oświadczeniu czytamy, że Warszawa i Wilno potępiają "wykorzystywanie nielegalnej migracji jako broni mającej na celu wywieranie presji politycznej na UE i jej poszczególne państwa członkowskie". Zdaniem premierów Morawieckiego i Šimonyte to element wojny hybrydowej prowadzonej przez Mińsk. Politycy podkreślili również, że w tej sytuacji bez precedensu Polska i Litwa robią wszystko, by zachować integralność wschodniej granicy Unii Europejskiej.
Apelujemy do Komisji Europejskiej, Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontex), Europejskiego Urzędu Wsparcia w dziedzinie Azylu, wszystkich państw członkowskich UE i naszych partnerów spoza UE o polityczne i realne wsparcie w obliczu tego wyzwania
- czytamy w oświadczeniu.
W czwartek 5 sierpnia polsko-białoruską granicę przekroczyła największa w historii grupa uchodźców. Podlaski Oddział Straży Granicznej zatrzymał 62 osoby - 50 obywateli Iraku, 11 obywateli Iranu i jednego obywatela Kamerunu. To głównie mężczyźni, ale też osiem kobiet i 13 dzieci.
Litwa i Polska domagają się sankcji ze strony UE
Szefowie rządów apelują do UE o udzielenie Litwie wszelkiego dyplomatycznego i technicznego wsparcia "w jej walce ze skutkami zbrodniczych działań reżimu Łukaszenki". Wezwali również Unię Europejską do wykorzystania swoich możliwości do przecięcia szlaku nielegalnej migracji także poprzez nakładanie sankcji na osoby odpowiedzialne za organizowanie procederu.
Premier Mateusz Morawiecki oraz premier Ingrida Šimonyte wezwali też państwa członkowskie Unii Europejskiej do wykorzystania tej trudnej sytuacji do wzmocnienia wspólnej ochrony granic, oraz lepszej koordynacji polityki migracyjnej i azylowej.
Jesteśmy głęboko przekonani, że ochrona zewnętrznych granic strefy Schengen jest nie tylko obowiązkiem poszczególnych państw członkowskich, ale także wspólną odpowiedzialnością UE. Dlatego też należy poświęcić jej odpowiednią uwagę polityczną na szczeblu UE i przeznaczyć na nią odpowiednie środki finansowe
- apelują szefowie rządów Polski i Litwy.
Unia Europejska zajmie się sprawą granicy Litwy
Ministrowie spraw wewnętrznych państw Unii Europejskiej omówią sprawę nielegalnej migracji osób z Bliskiego Wschodu z terenu Białorusi na Litwę. Kwestia ta zostanie poruszona podczas nadzwyczajnego spotkania 18 sierpnia - poinformowała sprawująca teraz prezydencję we Wspólnocie Słowenia.
Unia Europejska wezwała przedstawiciela Białorusi w Brukseli. Prowadzi także rozmowy z irackim rządem po pojawieniu się oskarżeń, że Mińsk wykorzystuje nielegalnych imigrantów, głównie Irakijczyków, jako broń polityczną w odpowiedzi na sankcje wspólnotowe nałożone na Białoruś. Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell i inni przedstawiciele Brukseli wraz z irackim rządem poszukują rozwiązań sytuacji. Jednym z możliwych kroków jest zawieszenie lotów z Bagdadu do Mińska.
