Europę nawiedziły w tym roku ulewne deszcze. Intensywne opady doprowadziły do wylania rzek m.in. w Niemczech, Belgii, Francji czy Holandii. W samych Niemczech w wyniku powodzi zmarło 80 osób, a 1300 było poszukiwanych, informował w połowie lipca "Bild".
Uszkodzone zostały też setki tysięcy samochodów, które są teraz sprzedawane w Polsce.
Samochody popowodziowe za pół ceny w Polsce
"Lawety zapełnione popowodziowymi samochodami z Niemiec, Belgii i Luksemburga zaczęły szturmować granice Polski i Czech. Wiele z tych pojazdów trafiło również na portale aukcyjne" - podaje wrc.net.pl. Portal przestrzega przed tego rodzaju ofertami i jako przykład podaje ogłoszenie z Luksemburga, gdzie tylko 3 czerwca spadło około 60 litrów wody na mkw. w ciągu godziny.
Najwięcej zalanych i uszkodzonych aut trafia do nas cyklicznie tuż po powodziach. Tak było w 2016 roku, w roku ubiegłym, tak będzie z pewnością także i w tym roku
- mówiła w lipcu Karolina Topolova, dyrektor generalna Aures Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA Auto. Podkreślono, że każdy używany samochód importowany do Polski powinien zostać dokładnie sprawdzony, aby ustalić, czy pochodzi z terenów popowodziowych.
Audi RS6 2021 z rzeczonej oferty wystawiono na sprzedaż za nieco ponad 103 tys. euro, mniej więcej połowę ceny za egzemplarz prosto z salonu. Wydawać by się mogło, że to doskonała okazja. Tym bardziej że - jak wynika z opisu aukcji - samochód został zalany tylko częściowo, a woda nie dostała się do środka. Auto jest wiec na pierwszy rzut oka w doskonałym stanie. Problem w tym, że nie działa w nim zupełnie silnik. Powodem może być elektronika, ale równie dobrze silnik mógł zostać całkowicie zalany.
Warto więc uważać kupując teraz samochód. Z pozoru atrakcyjne oferty, mogą wymagać dołożenia niemałej kwoty już po zakupie, by sprawić, że samochód będzie jeździł.
Powodzie efektem katastrofy klimatycznej
Naukowcy alarmują, że istnieje wyraźny związek między zmianami klimatu a intensywnymi opadami deszczu. Wyższe temperatury pozwalają gromadzić w powietrzu więcej wilgoci, a każdy stopień ocieplenia sprawia, że maksymalna wilgotność wzrasta o 7 proc. To z jednej strony może powodować susze (więcej powietrza z gleby wyparowuje do atmosfery), z drugiej - silniejsze opady, ponieważ w czasie deszczu w atmosferze jest więcej wody, która może spaść na ziemię.
Zmiany klimatu osłabiają również prąd strumieniowy (strumień wiatru na wysokości prawie 10 km nad ziemią), który w dużej mierze kształtuje pogodę w naszej części świata. Wolniejszy prąd strumieniowy oznacza, że systemy pogodowe - np. z ulewami - mogą dłużej pozostać nad jednym obszarem.
