Jarosław Gowin, wicepremier i minister rozwoju, twierdzi, że regulacje, jakie w obecnym kształcie wprowadza Polski Ład, mogą finansowo zaszkodzić samorządom. Lider Porozumienia twierdzi, że w ciągu dziesięciu lat lokalne budżety zmniejsza się o kwotę 145 mld zł.
- Nawet Ministerstwo Finansów to dostrzega. - stwierdził na antenie Polsat News. - To oznaczałoby bankructwo tysięcy gmin - dodał.
Koalicjant PiS stwierdził, że rząd powinien wprowadzić w najnowszym programie zmiany postulowane przez Porozumienie. Gowin nie zgadza się nie tylko na odebranie pieniędzy samorządom, ale i przedsiębiorcom. - W momencie, gdy uderzymy w mikro i małe firmy - a projekt Ministerstwa Finansów akurat uderza w małe polskie przedsiębiorstwa - to wszyscy na tym stracą - stwierdził szef resortu Gospodarki.
W rozmowie Jarosław Gowin krytycznie odniósł się też do skutków reformy PiS. Stwierdził, że przez wzrost obciążeń przedsiębiorców ewentualny zysk emerytów będzie iluzoryczny. - Wzrost podatków dla dużej części przedsiębiorców musi pociągnąć za sobą wzrost cen - tłumaczył.
We wcześniejszych wypowiedziach zapewnił, że Polski Ład jest wiele dobrych rozwiązań. - Podniesienie kwoty wolnej do 30 tys., podniesienie II progu podatkowego do 120 tys., liberalizacja przepisów dot. estońskiego CIT - wyliczał. Jego zdaniem na te pozytywy "kładzie się cieniem brak możliwości odpisu składki zdrowotnej". Ta ma bowiem wzrosnąć z niespełna 2 do 9 proc. - Brak możliwości odpisu składki zdrowotnej od podatku oznacza, zwłaszcza dla przedsiębiorców rozliczających się podatkiem liniowym, faktyczny wzrost opodatkowania o blisko 50 proc. - przestrzegał Jarosław Gowin.
Główne zarzuty, jakie wysuwa Porozumienie pod adresem projektu PiS dotyczą podatków. Gowin jeszcze w lipcu stwierdził, że jego partia "podchodzi z brakiem akceptacji podchodzi do dotychczasowych propozycji Ministerstwa Finansów". - One oznaczałyby nie to, że jacyś bogacze będą wyżej opodatkowani, bo to można rozważyć, tylko to, że wyższe podatki będą płacić miliony ciężko pracujących Polacy - stwierdził minister gospodarki.