Wiskitki. Protest przeciwko budowie CPK. Drogę zablokowały traktory. "PiS wyrzuca nas na bruk"

W Wiskitkach koło Żyrardowa odbył się protest przeciwko budowie Centralnego Portu Lotniczego. Demonstrujący zablokowali drogę krajową nr 50. "Ziemia dla rolników. Nie dla lotniska", "Interesy ważniejsze niż życie", "PiS wyrzuca nas na bruk" - m.in. takie hasła znalazły się na transparentach przygotowanych przez manifestujących.

W czwartek po godzinie dziewiątej rozpoczął się protest w podwarszawskich Wiskitkach przeciwko budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zablokowane zostało rondo na drodze krajowej 50 - relacjonowała Monika Michalczyk z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie. Protestujący przechodzili przez drogę pieszo i blokowali ją samochodami oraz pojazdami rolniczymi. Na miejscu była policja. Blokada oznaczała, że nie było możliwości zjechania z autostrady A2 na węźle Wiskitki ani wjechania w tym miejscu na autostradę.

"Na proteście przeciw CPK sporo ludzi i ostrych haseł anty PiS plus np. 'CPK to szwindel'" - relacjonował Jarosław Osowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej". Na transparentach widoczne były napisy: "Ziemia dla rolników. Nie dla lotniska", "Moje gospodarstwo, mój azyl", "Interesy ważniejsze niż życie" oraz "PiS wyrzuca nas na bruk". Wśród protestujących było także koło gospodyń wiejskich z Nowego Drzewicza koło Baranowa. W proteście brali udział również posłowie opozycji, a także Szymon Hołownia.

- Tutaj są najżyźniejsze ziemie na całym Mazowszu, uprawiane od pokoleń. Jesteśmy żywicielami stolicy. Brakuje ekonomicznych przesłanek dla budowy lotniska. Ta inwestycja to tylko megalomania rządu. Po pandemii rośnie dług publiczny państwa. Samorządy i przedsiębiorcy mają problemy z dopięciem swoich budżetów - mówił jeden z rolników w rozmowie z "Wyborczą".

"Jedna kosa dla ministra, druga dla prezesa - krzyczy jeden z kilkudziesięciu traktorzystów, którzy krążą ok. 10 km po drodze kraj. nr 50 od autostrady A2 Wiskitki w kierunku Sochaczewa. Bardzo duża mobilizacja, paraliż, policja bezsilna" - relacjonował dziennikarz "Wyborczej". Organizatorzy zapowiadali, że protest potrwa do 12:00.

Protest przeciwko budowie CPK

W środę informowaliśmy, że CPK podpisało kontrakt na studium wykonalności końcowego fragmentu tzw. szprychy nr 9. 60-km odcinek połączy leżący na południowy zachód od Wrocławia Żarów ze Świdnicą, Wałbrzychem i Lubawką na granicy polsko-czeskiej. Znacząco poprawi to komunikację tego regionu z resztą Polski.

W czerwcu Marcin Horała mówił o "Programie Dobrowolnych Nabyć". Jak podkreślał, to dodatkowa szansa dla właścicieli terenów, na których w przyszłości ma stanąć port. - Na późniejszym etapie, po decyzji środowiskowej, następuje wykup dobrowolny lub wywłaszczenie. Na wcześniejszym etapie zaawansowania inwestycji zaproponowaliśmy możliwość negocjacji, jeżeli ktoś by chciał sprzedać grunt. Jest to jednak coś dodatkowego. Być może jest tak, że ludzie wolą poczekać na właściwą procedurę wywłaszczeniową. To jest opcja, z której każdy może skorzystać, ale nie musi  - podkreślił wiceminister infrastruktury. Osoby, które protestowały w czwartek, są przeciwne sprzedaży gruntów pod Centralny Port Komunikacyjny.

Więcej o: