Premier Mateusz Morawiecki udzielił niemieckiemu dziennikowi "Frankfurter Allgemeine Zeitung" wywiadu, który ukazał się w sobotę 11 września. Tego samego dnia w Polsce wizytę złożyła kanclerz Angela Merkel. Była to jej ostatnia wizyta przed przejściem na polityczną emeryturę.
W opublikowanej rozmowie szef polskiego rządu został zapytany m.in. o to, czy Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zostanie rozwiązana. - Tak, ale w ramach procesu legislacyjnego. Nie ma innej drogi - odpowiedział.
Premier zapewnił, że rząd ma zamiar zabrać się za tę kwestię w najbliższych tygodniach i miesiącach. Stwierdził, że sądownictwo w Polsce "które długo po 1989 roku zachowało postkomunistyczny charakter, musi jednak zostać zreformowane. Musi też istnieć możliwość pociągnięcia sędziów do odpowiedzialności". Zdaniem polityka ingerowanie władzy wykonawczej w sądowniczą stanowiłaby naruszenie zasady trójpodziału władzy.
Mateusz Morawiecki podczas rozmowy odniósł się również do kwestii wstrzymanej przez Komisję Europejską wypłaty pieniędzy z Funduszu Odbudowy dla Polski oraz Węgier. Jak pisaliśmy w Next.gazeta.pl, powodem tej decyzji miało być kwestionowanie wyższości prawa europejskiego nad krajowym - m.in. niestosowanie się do wyroku TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej SN czy wniosek premiera do Trybunału Konstytucyjnego o rozstrzygnięcie kwestii wyższości prawa krajowego nad unijnym.
Jak stwierdził premier w wywiadzie, Fundusz nie może mieć żadnego związku z reformą polskiego sądownictwa. Potwierdzić to miała Viera Jourova (wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej). Polityk powiedział też, że oczekuje, iż fundusze zostaną uruchomione w przeciągu kilku tygodni.
W rozmowie z "FAZ" Morawiecki wypowiedział się również na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Od 2 września na terenach przygranicznych panuje stan wyjątkowy. Rząd uargumentował decyzję o jego wprowadzeniu zwiększającą się liczbą migrantów na granicy oraz ćwiczeniami wojskowymi Zapad 2021.
- Polska i UE muszą być zdolne do ochrony swoich granic - powiedział premier cytowany przez "Deutsche Welle". Oświadczył, że Polska blisko współpracuje z Łotwą i Litwą, stwierdził też, że wydarzenia w Afganistanie nie mogą doprowadzić do kryzysu migracyjnego, a Polska nie wyraża zgody na przymusową alokację migrantów.
Premier Mateusz Morawiecki zaznaczył też, że państwa Unii Europejskiej powinny bardzo ściśle współpracować ze sobą pod względem gospodarczym i posiadać "armię europejską" do ochrony granic. - Integracja społeczna czy kulturowa forsowana dziś przez niektórych z pobudek ideologicznych doprowadzi do dezintegracji. Unia stale pogłębiająca integrację prowadzi w ślepą uliczkę - stwierdził.