Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii, poinformował, że otrzymał pozew od Jeronimo Martins, właściciela sieci Biedronka. Portugalski gigant ma domagać się 20 tys. zł i przeprosin.
Pozew ma związek z działaniami, które AgroUnia podejmowała na terenie kilku marketów - podczas wizyt relacjonowanych w internecie Kołodziejczak miał przekonywać, że żywność oferowana klientom jest kiepskiej jakości. Lider rolniczej organizacji odwiedził też inny sklep - znanej niemieckiej sieci. W swojej relacji twierdził, że oferuje on "zepsutą szynkę".
- Pozwali mnie, Michała Kołodziejczaka, rolnika, męża, ojca, człowieka, który pokazuje patologie, które są w polskim handlu - stwierdził. - Będziemy robić wszystko, żeby ich nie przepraszać, żeby im nie dać ani złotówki - mówił w nagraniu.
Przedstawiciele Jeronimo Martins Polska potwierdzili w rozmowie z Business Insiderem, że pozew został wystosowany z "powodu naruszenia chronionych prawem dóbr osobistych spółki".
"Czekając na rozstrzygnięcie tej sprawy przez niezawisły sąd, powstrzymamy się od dalszych komentarzy. Pragniemy jednak podkreślić, że kwota zadośćuczynienia za zaistniałe naruszenia, tj. 20 tys. zł, ma być przekazana na rzecz Fundacji Pasja" - czytamy w komunikacie sieci.
AgroUnia zarzuca sieci Biedronka, że oferuje warzywa i owoce błędnie oznaczone krajem pochodzenia, źle przechowuje produkty, a także oferuje towary "złej jakości". "Biedronka i kilka innych sklepów wywiera na nasze życie społeczne ogromny wpływ. Rynek żywności zostanie za chwilę zagarnięty przez korporacje" - mówił w maju w wywiadzie dla Krytyki Politycznej.