Tego się chyba nikt nie spodziewał. Czechy podniosły właśnie stopy procentowe, i o ile sama podwyżka była oczekiwana, to jej skala zaskoczyła. Główna stopa w Czechach wzrosła bowiem z 0,75 do 1,5 proc., średnia prognoz ekspertów zakładała mniejszy ruch w górę, o 50 punktów bazowych. I już to byłoby rekordem - najwyższą jednorazową podwyżką w tym kraju od 24 lat.
Dzisiejsza podwyżka stóp w Czechach jest już trzecią w tym roku, poprzednie dwie - w czerwcu i sierpniu - były niższe, o 25 punktów bazowych. Konferencja prasowa przedstawicieli banku centralnego, na której poznamy szczegóły i uzasadnienie decyzji, dopiero przed nami, ale wiadomo, że w centrum uwagi Czechów - i nie tylko ich - jest inflacja. W sierpniu czeska inflacja sięgnęła 4,1 proc. rok do roku - a tamtejszy bank centralny spodziewał się, że tegoroczny szczyt to będzie 3,75 proc.
"Czesi toczą bezpardonową walkę z inflacją i nie przebierają w środkach" - napisali w szybkim komentarzu na Twitterze ekonomiści mBanku.
W regionie jest jeszcze jeden bank centralny, który działa podobnie do czeskiego - węgierski. Węgry podniosły stopy już cztery raz w tym roku: w czerwcu, lipcu, sierpniu i wrześniu, łącznie o 1,05 punktu procentowego. Także Budapeszt ma obawy związane z inflacją.
Na tym tle polski Narodowy Bank Centralny, wygląda dość samotnie ze swoją polityką utrzymywania bardzo niskich stóp, choć argument inflacyjny przecież i u nas się pojawia.
Wprawdzie w samej Radzie Polityki Pieniężnej, organie decyzyjnym NBP, pojawiają się wnioski o podwyżki, ale jak na razie przepadają one na głosowaniu. Dziś właśnie (w czwartek 30 września) poznaliśmy zapis ostatniego (decyzyjnego), wrześniowego posiedzenia Rady. Można się z nich dowiedzieć, że pojawiła się tam propozycja podniesienia głównej stopy procentowej do aż 2 proc. z 0,1 proc. obecnie oraz kolejna, o niewielką podwyżkę o 15 punktów bazowych. Obie zostały odrzucone.
Możliwe, że przedstawicielom RPP w podjęciu decyzji o zmianie wysokości stóp pomogą dane, które poznamy w piątek 1 października. Główny Urząd Statystyczny opublikuje wstępny, tak zwany szybki odczyt inflacji za wrzesień. Eksperci spodziewają się, że jej poziom pozostanie na sierpniowych 5,5 proc., jednak w ostatnim czasie inflacja często zaskakiwała "w górę".