Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo rozsyła do klientów listy. Spółka informuje w nich o zmianie taryf, jakie zatwierdził prezes Urzędu Regulacji Energetyki.
Nieuważnemu czytelnikowi pisma umknąć może jeden "drobny szczegół". Chodzi o wysokość podwyżki ceny za gaz. "Jedyna zmiana w Taryfie PGNIG Obrót Detaliczny sp. z o.o. w zakresie obrotu paliwami gazowymi nr 10 zatwierdzonej przez Prezesa URE dnia 17 grudnia 2020 r., a następnie zmienionej decyzjami Prezesa URE z dnia 15 kwietnia 2021 r. oraz z dnia 16 lipca 2021 r. (dalej Taryfa nr 101 wprowadzona Zmianą nr 3 Taryfy nr 10 to podwyższenie ceny za paliwo gazowe o 7,4 proc." - czytamy w piśmie, pogrubiając to, co w sprawie najistotniejsze.
Zmiana cen weszła w życie z dniem 1 października. Dlaczego płacimy więcej? PGNiG wyjaśnia to w swoim piśmie. "Główną przyczyną podwyżki cen gazu jest utrzymujący się od początku roku wzrost cen gazu na Towarowej Giełdzie Energii, która stanowi główne źródło pozyskania paliwa gazowego przez PGNIG Obrót Detaliczny sp. z o.o." - przyznaje spółka.
Konsumenci powinni już dziś przygotowywać się, że w przyszłym roku otrzymają list o podobnej treści. - Kolejna podwyżka taryfy na gaz jest nieunikniona - stwierdził Paweł Majewski, prezes PGNiG w trakcie trwania niedawnego Kongresu 590.
- Będziemy starali się ten wniosek składać w taki sposób, by wzrost ceny był jak najmniej dotkliwy dla gospodarstw domowych. Oczywiście w rękach prezesa Urzędu Regulacji Energetyki jest decyzja, w jakiej skali będzie podwyżka - dodał szef gazowego giganta.
PGNiG informowało we wrześniu, że obecne wysokie poziomy cen gazu utrzymają się do końca pierwszego kwartału 2022 r., a więc do końca sezonu grzewczego. Jak bardzo zmieniła się cena błękitnego paliwa? Rok temu za 1 MWh (megawatogodzinę) płacić trzeba było 55 zł, na początku 2021 roku 90 zł. Cena z dostawą na listopad wynosi już 560 zł.