Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Problemy i wyzwania są bardzo różne dla różnych grup kobiet, ale myślę, że takim zjawiskiem ciągle budzącym niezadowolenie jest przede wszystkim kwestia luki płacowej. Kobiety przeciętnie zarabiają 20 proc. mniej niż mężczyźni wykonujący podobną pracę. Ta różnica właściwie nie zmienia się w czasie
- mówiła w rozmowie z Gazeta.pl ekonomistka prof. Iga Magda, wiceprezeska Instytutu Badań Strukturalnych w listopadzie 2020 r., gdy kobiety masowo wyszły na ulice kraju. Dodawała, że "już wśród osób wchodzących na rynek pracy widzimy lukę płacową rzędu 10-12 proc., co trudno wyjaśnić czynnikami ekonomicznymi".
Ważnych spostrzeżeń dotyczących obecności i roli kobiet na rynku pracy jest jednak zdecydowanie więcej. Z jednej strony, można by powiedzieć, że Polska wyróżnia się na tle UE pod względem odsetka kobiet na stanowiskach kierowniczych. 44 proc. wszystkich menedżerów to kobiety, więcej (45 proc.) ma tylko Łotwa.
Z drugiej strony, z danych inicjatywy 30% Club Poland wynika, że na koniec 2020 roku w 140 największych spółkach giełdowych w Polsce (notowanych w indeksach WIG20, mWIG40 i sWIG80) kobiety stanowią tylko ok. 17 proc. członków rad nadzorczych i 13 proc. członków zarządu (łącznie 15,5 proc. członków obu tych organów).
Najnowsze dane miesięcznika "Forbes" wskazują, że - być może dla niektórych to zaskoczenie - spośród firm z WIG20 najczęściej kobiety sprawują funkcje zarządcze w przedsiębiorstwach z branży technologicznej.
Pokaźne źródło ciekawych danych na temat kobiet w branży IT stanowi raport "Strong Women in IT 2021", przygotowany przez agencję Come Creations Group. W badaniu, które wyniki opisuje dokument, udział wzięło około 200 kobiet z całego świata pracujących na wysokich stanowiskach w branży IT.
Zaczynając od pozytywnych spraw: kobiety w branży IT nie muszą raczej szczególnie długo czekać, aby wspiąć się na kierownicze stanowiska. Wygląda na to, że często w młodym wieku biorą sprawy w swoje ręce. Z badania wynika, że blisko 70 proc. kobiet w startupach technologicznych objęło funkcje zarządcze przed trzydziestką. W przypadku korporacji aż 84 proc. badanych objęło taką funkcję w wieku maksymalnie 35 lat.
Wśród zalet pracy w branży IT, kobiety wskazują przede wszystkim ciągły rozwój, w nieco mniejszym (acz nadal sporym stopniu) zmiany i wyzwania oraz możliwość kreowania rzeczywistości.
Niestety, obok zalet kobiety wymieniają też wady pracy w tej gałęzi i najczęściej są to... zmiany. Słowem - dla (dość) dużej części kobiet częste zmiany są pozytywne i stanowią wyzwanie, ale dla jeszcze większej grupy to problem. Tym, co również stanowi dużą barierę, jest niewielka liczba innych kobiet w branży. Zwraca na to uwagę Howard Steinberg, specjalista rozwoju biznesu w firmie HScott Tech Advisors.
Nie dziwi mnie to. To jest samospełniająca się wyrocznia. Ona sprawia, że w tej branży inne kobiety nie szukają pola do rozwoju kariery
- mówi Steinberg.
W przypadku kobiet w startupach problemem okazuje się też m.in. brak równowagi między pracą a domem, wśród menedżerek w korporacjach zaś m.in. praca pod presją. Niestety, wciąż sporym problemem - szczególnie w korporacjach - są stereotypy.
Istnieje społeczny stereotyp, że mężczyźni są lepsi w kwestiach technologii. To sprawia, że jest im łatwiej być postrzeganymi jako godni zaufania, niezależnie od ich umiejętności. Kobiety wciąż muszą włożyć więcej wysiłku, aby być postrzegane jako autorytety i ekspertki
- mówi Dominika Łuszczuk, prezeska spółki Vasco Sky.
Ciężkie czasy lockdownu i groźba głębokiego kryzysu gospodarczego ujawniły niewidoczną we wcześniejszych raportach "Strong Women in IT" przepaść pomiędzy środowiskiem wielkich korporacji a startupów
- piszą autorzy raportu. Zwracają uwagę, że o ile w 2019 r. respondentki skupiały się głównie na problemach z produktem czy na przeciążeniu pracą, o tyle w pandemicznym 2020 r. kluczowe było m.in. szybkie dostosowanie biznesu do nowych uwarunkowań, a w przypadku startupów niewypełnianie założeń biznesowych.
Przechodzimy przez jeden z najbardziej znaczących, historycznych zmian w ostatnich stu latach. Nie jest przesadą stwierdzenie, że 2020 r. był jednym z najtrudniejszych w naszej historii. Firmy musiały się zmienić - przyspieszyć procesy decyzyjne i skalę innowacji czy poprawić produktywność korzystając z technologii na nowe sposoby. Ale fortuna sprzyja szybkim i odważnym
- mówi Alina Iliescu z firmy UiPath.
Z raportu "Strong Women in IT 2021" wyraźnie przebija konstatacja, że z bardzo trudnego okresu pandemii wiele kobiet wychodzi nie tylko z nowymi doświadczeniami i umiejętnościami, ale także kolejnymi pomysłami na biznes.
W 2020 r. lockdown zainspirował mnie do założenia kolejnego innowacyjnego biznesu - pierwszego cyfrowego butiku w Polsce
- chwali się Małgorzata Kudła, współzałożycielka NUENO digital fashion & Panowie Programiści.
Inny przykład? Mówi o nim Natalia Sowa, szefowa działu marketingu firmy uPacjenta.
Przed pandemią uPacjenta koncentrowała się wyłącznie na wykonywaniu domowych badań krwi na żądanie. Gdy w Polsce pojawiły się pierwsze przypadki COVID-19, postanowiliśmy poszerzyć naszą ofertę o domowe testy na koronawirusa. Moim zadaniem było szybkie dostosowanie naszej strategii marketingowej, aby zapewnić naszych pacjentów, że nasza usługa jest w 100 proc. bezpieczna i zyskać przewagę nad rosnącą konkurencją. Pracowaliśmy bardzo ciężko i w efekcie przebadaliśmy sześć razy więcej pacjentów niż przed pandemią, a nasza firma rozrosła się z 40 do prawie 200 osób
- opowiada Sowa.