Podczas czwartkowych obrad sejmowej komisji ds. energii Marek Suski, jej przewodniczący, oraz Piotr Dziadzio wiceminister klimatu i środowiska, odnieśli się do sytuacji na rynku gazu. W całej Europie surowiec bowiem drożeje, istnieją więc obawy, że również Polacy za surowiec zapłacą w tym roku więcej.
Dziadzio podkreślił, że sytuacja Polski jest inna niż wielu europejskich krajów. Wskazał Hiszpanię i Włochy, gdzie ceny gazu podskoczyły o 400 proc. Zapewnił, że Polsce taki wzrost nie grozi, bo mamy pełne magazyny gazu - relacjonuje TVN24. - Mamy kontrakty przygotowane, by ten gaz obywatelom dostarczyć - zapewnił wiceminister.
Marek Suski poinformował z kolei, że przygotowywana jest ustawa, która ma zapewnić rekompensaty władzom lokalnym. - Jeśli chodzi o pomoc dla gmin, to też jest - z tego, co wiem - przygotowywany taki projekt, który będzie rekompensował wzrost cen dla samorządów - stwierdził.
Więcej na temat podwyżek na stronie głównej Gazeta.pl
Podczas prac komisji zaprezentowano też nowelizację Prawa energetycznego. Zakłada ona możliwość rozłożenia podwyżek cen gazu na raty. Jeśli w 2022 roku ceny gazu wzrosną w stopniu wyższym, niż założy to dostawca, będzie on mógł "odzyskać" pieniądze podnosząc ceny od 2023 roku.
Rząd chce w ten sposób uchronić końcowych odbiorców przed skokowym wzrostem cen. Korekta cennika nie będzie bowiem mogła przekroczyć 25 proc. średniej ceny, która była ustalona przed zmianą taryfy.
W jakim stopniu wzrosną w Polsce ceny gazu? Niektórzy, prywatni dostawcy, stawki już zwiększyli. W kilkudziesięciu podpoznańskich gminach są one wyższe wobec poprzednich o 170 proc. Trzy podwyżki - znacznie mniejsze, kilkuprocentowe - zafundował też swoim odbiorcom PGNiG.
Nie wykluczone, że będą następne. - Kolejna podwyżka taryfy na gaz jest nieunikniona. Będziemy starali się ten wniosek składać w taki sposób, by wzrost ceny był jak najmniej dotkliwy dla gospodarstw domowych - mówił na początku października prezes PGNiG Paweł Majewski. Podkreślił, że ostateczna decyzja w sprawie podwyżki należy do Urzędu Regulacji Energetyki.
Za możliwą podwyżką cen przemawia wzrost cen na giełdach. - Wzrost cen gazu w ciągu ostatniego roku jest gigantyczny. To jest 941 proc. - przyznał wicepremier Jacek Sasin w połowie października podczas sejmowej debaty.