Premier Mateusz Morawiecki w czwartek zaprezentował pakiet antyinflacyjny. To szereg działań, które mają doprowadzić do obniżek cen paliw, energii, gazu oraz żywności. Celem jest niższa inflacja. Rząd na kilka miesięcy znosi lub obniża podatki i akcyzy. - W efekcie Polacy mają zyskać łącznie nawet 10 mld zł - stwierdził szef rządu.
Na początku listopada Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała, że referencyjna stawka pójdzie w górę aż o 0,75 pp., do poziomu 1,25 proc. Była to druga podwyżka z rzędu. Niewykluczone jednak, że na Polaków czekają kolejne podwyżki.
Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego w rozmowie z "Gazetą Bankową" przypomniał, że dwukrotnie podniesiono już stopy procentowe. - W razie potrzeby będziemy działać dalej. Tak, jak byliśmy zdeterminowani do ratowania polskiej gospodarki w czasie pandemii, tak nie dopuścimy do utrwalenia się podwyższonej inflacji. Oczywiście zapewniając jednocześnie zrównoważony wzrost w gospodarce - powiedział.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl.
- Główne banki światowe na razie nie reagują, w tym EBC utrzymuje ujemne stopy i skupuje aktywa na dużą skalę. NBP na szczęście jest niezależny, więc podjęliśmy zdecydowane działanie, aby ograniczyć inflację. Dwukrotnie podnieśliśmy stopy procentowe i w razie potrzeby będziemy działać dalej - mówił w rozmowie z "Gazetą Bankową" prof. Adam Glapiński.
W nowym wywiadzie dla czasopisma (numer ukaże się w piątek 26 listopada) Glapiński stwierdził też, że "ataki na Narodowy Bank Polski będą trwały, dopóki ustawa o obronie ojczyzny nie trafi do podpisu prezydenta". - Z zapowiedzią, że stać nas na modernizację polskiej armii wiązać można wiele zaskakujących wydarzeń. Także bezprecedensowy atak na prezesa NBP - powiedział.
"Gazeta Bankowa" należy do grupy medialnej Fratria - tej samej, co Telewizja wPolsce.pl, prawicowy portal wPolityce.pl czy "Sieci".