Bartłomiej M. przed sądem ma stanąć 3 lutego - informuje WP.pl za PAP. Sprawa dotyczy wódki "Misiewiczówka", której były rzecznik MON był właścicielem (posiada 100 proc. akcji). Alkohol był sprzedawany m.in. na domenie misiewiczowka.pl, która obecnie jest wystawiona na sprzedaż. Nawet jednak gdy strona działała, to o zakup towaru było trudno.
Akt oskarżenia przeciw byłemu politykowi do sądu rejonowego w warszawie skierowała Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota w połowie 2021 roku.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Bartłomiej M. "w okresie od 31 stycznia 2020 roku do 17 września 2020 roku na ogólnodostępnym profilu na portalu twitter.com i stronie internetowej www.misiewiczówka.pl publicznie reklamował wódkę 'Misiewiczówka' (...) i sprzedawał ją bez - jak ustaliła policja - wymaganego zezwolenia na napoje alkoholowe - czytamy w komunikacie cytowanym przez PAP.
Bliski współpracownik Antoniego Macierewicza trafił do aresztu pod koniec stycznia 2019 roku. Razem z byłym posłem PiS Mariuszem Antonim K. miał powoływać się na wpływy w państwowej instytucji i pośredniczyć w załatwieniu spraw celem uzyskania korzyści majątkowej, usłyszał też zarzut przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego i działania na szkodę spółki Polska Grupa Zbrojeniowa.
Areszt opuścił w czerwcu 2019 roku, po wpłaceniu 100 tys. zł poręczenia majątkowego. W 2020 r. deklarował zerwanie ze światem polityki. Zajął się biznesem. Oprócz firmy sprzedającej alkohol ma też spółkę zajmującą się drukiem 3D.