Wielkie plany walki z "wykluczeniem komunikacyjnym" i ogólnopolska akcja modernizacji torów może okazać się niewypałem. Spór Polski z Brukselą nie wydaje się słabnąć, a co za tym idzie, perspektywa uzyskania środków z Krajowego Planu Odbudowy oddala się, jeśli wręcz nie znika.
Jak informuje Krzysztof Śmietana z "Dziennika Gazety Prawnej", rząd chce modernizować kolej głównie ze środków unijnych, a te są wciąż niedostępne. Nie jest to dobra wiadomość dla pasażerów kolei, ale również dla branży budowlanej, która miała zająć się ich modernizacją. Od kilkunastu miesięcy można zaobserwować zapaść przetargową na rynku.
W 2021 r. zamiast postępowań przetargowych o wartości 17 mld zł ogłoszono przetargi tylko na kwotę 3 mld zł. W efekcie za dwa, trzy lata, po ukończeniu przedsięwzięć z perspektywy unijnej na lata 2014-2020, wiele firm budowlanych nie będzie miało nowych zleceń. Wpływ na to miało również opóźnienie w dotarciu pieniędzy z UE w ramach programu FEnIKS, wedle którego polskie koleje mają otrzymać 17 mld złotych.
Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak poinformował we wtorkowym programie TVP Info rzecznik rządu Piotr Müller, pieniądze z Fundusz Odbudowy nie są jeszcze przegrane.
- Jeśli chodzi o wymiar polityczny, KE chciałaby, żeby dodatkowe kryteria, które nie mają podstaw w traktatach, były wpisane jako wymogi realizacyjne dla Polski. My się zgodzić na to nie możemy. Ale uważam, że KE i tak ten pakiet odblokuje - stwierdził Müller.
Zwrócił również uwagę na drugą rzecz – klasyczny budżet UE, ponad 500 mld zł. 100 mld zł, które są w KPO, są niepewne. Niepewna jest również przyszłość polskich kolei. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", branża budowlana od dłuższego czasu apeluje do rządu, w tym m.in. do ministra finansów, by znalazł sposób na odblokowanie inwestycji.
Budowlańcy chcą, by wzorem Krajowego Funduszu Drogowego wprowadzić mechanizm zadłużania się funduszu przeznaczonego na remonty torów. Ich wnioski i apele odbijają się od ściany. Szefostwu Ministerstwa Infrastruktury również nie udało się dotąd przekonać reszty rządu, by zapewnić finansowanie dla przygotowywanych przez kolejarzy przedsięwzięć.
W poszukiwaniu innych rozwiązań spółka PKP PLK, w porozumieniu z resortem infrastruktury, zdecydowała się ogłosić kilka przetargów, licząc na inny fundusz unijny o nazwie "Łącząc Europę", który wspiera realizację projektów infrastrukturalnych w dziedzinie transportu, energetyki i telekomunikacji. Przetargi dotyczą inwestycji o wartości ok. 6 mld zł. Resort infrastruktury już zapowiedział, że jeśli część pomysłów nie zyska akceptacji Brukseli, to da się znaleźć na nie finansowanie krajowe.
Więcej o Krajowym Planie Obudowy przeczytasz w poniższym artykule:
Według danych portalu money.pl statystyczny Polak korzysta z pociągów 8 razy do roku. Dobre odczucia co do kolei od kilku lat idą w górę, a według badania Akademii Leona Koźmińskiego z 2020 roku aż 90 proc. Polaków pozytywnie ocenia polskie koleje. To optymistyczne podejście to efekt długotrwałych zmian w branży kolejarskiej, a co za tym idzie nakładów finansowych, które w najbliższych latach mogą zostać mocno ograniczone.