Wskaźnik waloryzacji, na podstawie którego podnoszone są co roku emerytury i renty, ustalany jest na podstawie inflacji oraz 20 proc. wzrostu średniego wynagrodzenia. Według danych GUS, inflacja emerycka, czyli wzrost cen usług i produktów, z jakich korzystają seniorzy, wyniosła w 2021 r. 4,9 proc., zaś inflacja ogółem wyniosła 5,1 proc.
Realny wzrost wynagrodzeń w 2021 r. wyniósł 3 proc. - powiadomił w środę GUS. To oznacza, że wskaźnik waloryzacji emerytur i rent powinien wynieść co najmniej 5,7 proc.
Obecnie minimalna emerytura w Polsce wynosi 1250,88 zł. Waloryzacja na poziomie 5,7 proc. oznacza podwyżkę świadczeń o 71,30 zł, czyli do kwoty 1322,18 zł. Jednak dokładną wartość tego wskaźnika poznamy już wkrótce - Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej musi podać tę informację najpóźniej 25 lutego 2022 r.
Waloryzacja emerytur - więcej informacji na temat świadczeń przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak mówił kilka dni temu wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed, "marcowa waloryzacja będzie na poziomie 6,1-6,2 proc". To wciąż mniej niż podawała na początku stycznia Marlena Maląg. Ministerka Rodziny i Polityki Społecznej zapowiedziała wówczas, że waloryzacja wyniesie minimum 7 proc. Kilka tygodni później zmieniła jednak narrację i podała, że "waloryzacja idzie w kierunku 6 proc.".