Rosja zamieni Europę na Chiny? Może się przejechać. Będzie nie tylko pariasem, ale i wasalem

- Wobec prawdopodobnych długofalowych konsekwencji wojny i sankcji, można spodziewać się, że konsekwencją wojny będzie niemal pełne uzależnienie Rosji od Chin - piszą ekonomiści z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Rosja wcale nie jest dla Chin kluczowym partnerem gospodarczym, choć sprzedaje do Państwa Środka mnóstwo paliw kopalnych. Remedium na odcięcie od dolara, a niektórych banków od systemu SWIFT, Rosjanon trudno będzie jednak znaleźć.
Chiny są obecnie głównym, po Unii Europejskiej, partnerem handlowym Rosji. Mimo że Rosja nie znajduje się wśród głównych partnerów gospodarczych Chin, to właśnie one importują z Rosji dużą część paliw kopalnych

- piszą eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Chiny, których gospodarka jest dziesięciokrotnie większa od rosyjskiej, w 2019 r. odpowiadały za 13,5 proc. rosyjskiego eksportu i aż 22 proc. importu (odpowiednio 57,3 mld dolarów i 54,1 mld dolarów). 

Na Rosję Chińczycy patrzą przede wszystkim jako na kluczowego dostarczyciela paliw kopalnych - kraj władany przez Putina jest drugim pod względem wielkości dostawcą ropy naftowej (po Arabii Saudyjskiej) i trzecim gazu ziemnego.

Ważnym czynnikiem współpracy gospodarczej obu państw jest sąsiedztwo geograficzne, a także zdolność do gospodarczego uzupełniania się. Chiny, by utrzymywać produkcję na wysokim poziomie, muszą importować surowce energetyczne (w skali globu są liderem w ilości importowanej ropy naftowej, a także w konsumpcji energii)

- przypominają ekonomiści z PIE.

Zobacz wideo Czy możemy odejść od importu węgla z Rosji? Pytamy ekspertkę

"Głębokie partnerstwo strategiczne" i nie tylko

W ostatnich latach Chiny i Rosja zacieśniały współpracę gospodarczą i polityczną. Jak przypomina Polski Instytut Ekonomiczny, na początku lutego oba państwa zawarły wzajemny pakt o nieagresji oraz ogłosiły "głębokie partnerstwo strategiczne".

Pogłębiona współpraca miałaby również obejmować sprawy gospodarcze - to wówczas ogłoszony został wieloletni kontrakt na sprzedaż rosyjskiego węgla do Chin, wart ponad 20 mld dolarów. Dodatkowo Rosja korzysta na realizacji przez Chiny projektów związanych z inicjatywą Pasa i Szlaku, nazywaną czasami "Nowym Jedwabnym Szlakiem" (NJS). Położenie Rosji jest kluczowe na szlaku kolejowym NJS, którym w 2021 r. przewieziono dobra o wartości bliskiej 75 mld dolarów

- piszą eksperci z PIE.

Rosja i Chiny zamieniają dolara na euro

Jak przypominają ekonomiści, Rosja i Chiny w ostatnich latach współpracowały także w celu finansowego uniezależnienia się od Zachodu. Na spotkaniu liderów Chin i Rosji w czerwcu 2019 r. sformułowano dwa cele: uniezależnienie się od dolara amerykańskiego oraz prace nad alternatywnym względem SWIFT systemem polecania przelewów.

W wyniku tego pierwszego już w 2020 r. po raz pierwszy udział waluty amerykańskiej we wzajemnych transakcjach walutowych spadł poniżej 50 proc. (jeszcze w 2015 r. był wyższy niż 80 proc.)

- piszą ekonomiści z PIE. Tyle że przełożyło się to przede wszystkim na wzrost wartości kontraktów zawieranych w euro, a nie w rublach i juanach.

Co ważne, wartość rezerw rosyjskich w juanach wynosiła w połowie 2021 r. około 77 mld dolarów, co stanowi blisko 13 proc. wszystkich rezerw Rosji

- dodają eksperci.

Ekonomiści z PIE zauważają jednak, że "trudno mówić, żeby Chiny wystarczająco wypełniły funkcję zamiennika dla dotychczasowych relacji z Zachodem"

Infrastruktura uniezależniająca Rosję od systemu finansowego jest relatywnie słabo rozwinięta. Szacuje się, że alternatywny względem SWIFT system CIPS (Cross-Border International Payment System) bazujący na chińskiej walucie dziennie obsługuje transakcje o wartości 49 mld dolarów, podczas gdy SWIFT - 5 bln dolarów. Dodatkowo, mimo dominacji Chin w światowym handlu, udział ich waluty w międzynarodowych rozliczeniach jest nieproporcjonalnie niższy, a ponadto kurs walutowy i transakcje kapitałowe są ściśle regulowane, co znacząco ograniczałoby elastyczność działania w porównaniu do zachodnich alternatyw

- zwracają uwagę eksperci z PIE. Wniosek? Wiele zależy od reakcji Chin, które nie zajmują wyraźnego stanowiska dotyczącego inwazji Rosji na Ukrainę, ważąc także stosunki gospodarcze z Zachodem. Niemniej, według ekonomistów z PIE, wobec prawdopodobnych długofalowych konsekwencji wojny i sankcji, można spodziewać się, że konsekwencją wojny będzie niemal pełne uzależnienie Rosji od Chin.

***

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule. 

Więcej o: