Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego, nad ranem. Ukraińcy twardo się bronią - zarówno zawodowa armia, jak i dołączające do niej coraz liczniejsze siły obrony terytorialnej, do której miało zaciągnąć się już 100 tysięcy osób. Zachód odpowiada, wysyłając sprzęt wojskowy i pomoc humanitarną do Ukrainy i uderzając w Rosję sankcjami. Najnowsze informacje można śledzić na stronie głównej Gazeta.pl.
W komunikacie wydanym 5 marca przez Mastercard - jedną z wiodących spółek, która zrzesza ponad 25 tysięcy instytucji finansowych - czytamy, że firma nie pozostaje obojętna wobec wojny panującej w Ukrainie. "Od ponad tygodnia świat przygląda się szokującym wydarzeniom, które są efektem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Nasi koledzy, nasi klienci i nasi partnerzy zostali dotknięci w sposób, którego większość z nas nie mogła sobie wyobrazić" - czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie głównej firmy.
Spółka postanowiła podjąć zdecydowane kroki w związku z obsługą rosyjskich klientów.
Karty wydawane przez rosyjskie banki nie będą już obsługiwane przez sieć Mastercard poza Rosją. A każda karta Mastercard wydana poza granicami kraju nie będzie działać u rosyjskich sprzedawców ani w bankomatach
- tłumaczy Mastercard.
Visa, amerykańska spółka zajmująca się wydawaniem kart płatniczych, zapowiedziała podobne konsekwencje dla obywateli Rosji. W oficjalnym oświadczeniu spółki czytamy:
Wszystkie transakcje zainicjowane kartami Visa wydanymi w Rosji przestaną działać poza tym krajem, a karty Visa wydane przez instytucje finansowe poza Rosją nie będą już działać w Federacji Rosyjskiej.
Al Kelly, dyrektor wykonawczy Visa Inc., skomentował działania firmy w związku z aktualną sytuacją. "Postanowiliśmy działać w efekcie niesprowokowanej inwazji na Ukrainę i wydarzeń, których nie możemy zaakceptować, a których doświadczamy. Jest nam przykro z powodu skutków, które będzie to miało dla naszych partnerów, klientów, sprzedawców i posiadaczy kart, których obsługujemy w Rosji" - dodał.
Oświadczenia Visa i Mastercard skłoniły rosyjski bank centralny do zajęcia stanowiska w sprawie płatności na terenie Rosji. Bank poinformował, że karty wydane przez rosyjskie banki będą nadal działać na terenie kraju aż do dnia ich wygaśnięcia.
Transakcje na nich są przetwarzane w kraju, w Krajowym Systemie Kart Płatniczych i nie podlegają sankcjom. Środki klientów na rachunkach powiązanych z takimi kartami są w pełni zapisane i dostępne
- przekazano w komunikacie. Bank centralny dodał, że posiadacze kart Visa i Mastercard będą mogli nadal dokonywać transakcji we wszystkich bankomatach, płacić kartami płatniczymi oraz dokonywać przelewów z karty na kartę. Poinformowano także, że międzynarodowe transakcje nie będą możliwe. Dotyczy to zarówno płatności za zakupy w zagranicznych sklepach internetowych, jak i korzystania z tych kart za granicą.
W Rosji nie działają zarówno Apple Pay, jak i Google Pay. Sankcje, narzucone przez światowe firmy i spółki, są następstwem inwazji Rosji na Ukrainę. Mogą doprowadzić do tego, że obywatele Rosji zaczną krytycznie patrzeć na obecną sytuację - nie tylko na samą wojnę, lecz także władze, które do niej doprowadziły.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule: