Do Polski przybyło już ponad milion uchodźców z Ukrainy. Czego najbardziej potrzebują? Czy Polska jest w stanie poradzić sobie z tak dużą falą osób potrzebujących? W rozmowie z Gazeta.pl wyjaśniła to Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej.
- Największym zagrożeniem dla osób uciekających z Ukrainy jest niska temperatura. Dlatego na granicy potrzebne jest wszystko, co zapewnia ciepło: ogrzewane namioty, pledy, koce, gorące posiłki. Tym bardziej, że pojawiają się osoby z naprawdę małymi, miesięcznymi, dwumiesięcznymi dziećmi, matki z wieloma dziećmi. Osoby w podeszłym wieku, osoby z niepełnosprawnościami - wyjaśnia w rozmowie z Gazeta.pl przedstawicielka PAH.
Jak dodaje, organizacja zajmuje się po stronie polskiej przekazywaniem żywności, napojów, musów dla dzieci, podstawowych lekarstw: na ból głowy, zatrucie, przeziębienie czy uspokajających. - Jesteśmy obecni m.in. w Hrebennem, Dorohusku, Zosinie. Współpracujemy też z ośrodkami recepcyjnymi, informujemy uchodźców o przydatnych telefonach, zasadach pobytu, przekazujemy również nasze ulotki informacyjne wolontariuszom z innych organizacji i aktywistom - wyjaśnia.
Polska gotowa na uchodźców z Ukrainy? "Będą potrzebne systemowe rozwiązania"
Czy Polska jest gotowa na przyjęcie tak dużej liczby uchodźców? Rozmówczyni Gazeta.pl wyjaśnia, że uchodźcy z Ukrainy kierują się głównie do Polski, ale nie tylko - część osób ucieka do Słowacji, Węgier, Mołdawii. Jak wyjaśnia, wśród uciekających przed wojną, są też uchodźcy z innych krajów, jak i osoby, które w Ukrainie uczyły się czy pracowały.
Straż Graniczna informuje, że do tej pory polsko-ukraińską granicę przekroczył milion osób. - By sprostać wymaganiom, jakie niesie ze sobą tak duża liczba uchodźców, będą potrzebne systemowe rozwiązania. Wiele lokalnych władz przekształca już szkoły, ośrodki sportowe, mieszkania komunalne, przeznacza hotele czy hostele, by spełnić potrzeby mieszkaniowe uchodźców. Ale będą potrzebne rozwiązania dotyczące wsparcia finansowego, pozwoleń na pracę, umieszczenia dzieci w żłobkach, przedszkolach, szkołach - wyjaśnia ekspertka.
)
Potrzebna pomoc dla organizacji pozarządowych
Zdaniem Heleny Krajewskiej, w niesieniu pomocy gigantyczną rolę odgrywają organizacje lokalne, grupy aktywistów, samorządy. Te mają jednak ograniczone zasoby, dlatego wymagają pomocy - na poziomie lokalnym i ogólnopolskim.
- W pierwszych dniach samorzutnie na problem uchodźców odpowiedziały osoby prywatne, samorządy, organizacje pozarządowe, w tym małe stowarzyszenia. Państwo i Unia Europejska mogły wykorzystać ten czas, by w sposób systemy wprowadzić rozwiązania na szerszą skalę. Nie ulega jednak wątpliwości, że pomoc trzeba będzie też nadal organizować na szczeblu lokalnym, w miastach, miasteczkach. Lokalne organizacje będą potrzebowały wsparcia. My z kolei bardzo cieszymy się, że mamy świetną współpracę np. ze stowarzyszeniami na miejscu w Cieszanowie czy z burmistrzem Ustrzyk Dolnych. Widzimy, że te wspólne działania będą się rozwijać - wyjaśnia.
Aby wesprzeć finansowo działania Polskiej Akcji Humanitarnej na granicy i w Ukrainie, wystarczy wejść na www.pah.org.pl/wplac
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.
)
