W czwartek 7 kwietnia odbyła się sesja plenarna Parlamentu Europejskiego. Podczas spotkania w Strasburgu za pełnym embargiem na rosyjskie surowce opowiedziało się 513 eurodeputowanych. Przeciwko było 22 polityków a 19 wstrzymało się od głosu.
Eurodeputowani w przyjętej rezolucji wezwali do zaostrzenia sankcji na Rosję. Mają one dotyczyć m.in. "natychmiastowego wprowadzenia pełnego embarga na rosyjski import ropy, węgla, paliwa jądrowego i gazu".
"Powinien temu towarzyszyć plan zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii do UE, a także strategia cofnięcia sankcji w przypadku podjęcia przez Rosję kroków w kierunku przywrócenia niepodległości, suwerenności, integralności terytorialnej Ukrainy w jej uznanych na arenie międzynarodowej granicach i całkowitego usunięcia wojsk z terytorium Ukrainy" - wskazali eurodeputowani w wyjaśnieniu do rezolucji.
Dodatkowo Parlament Europejski opowiada się za przyspieszeniem procesu "uzupełniania strategicznych rezerw gazu w Unii Europejskiej". Ma to zabezpieczyć przedsiębiorstwa i indywidualnych odbiorców na kolejny sezon grzewczy.
Stanowisko to zostało przyjęte w trybie pilnym. Teraz zostanie poddane negocjacjom między ministrami krajów Unii Europejskiej. Eurodeputowani opowiedzieli się za ustanowieniem obowiązkowego minimalnego poziomu gazu w magazynach, który ma wynosić 80 proc. (do 1 listopada 2022 roku) lub 90 proc. (w kolejnych latach). Za tym stanowiskiem głosowało 516 polityków. 25 osób było przeciw, a 15 się wstrzymało.