Ceny żywności wybiły dziurę w suficie i pędzą dalej. ONZ: Nawet o 147 proc. drożej, niż przed pandemią

Zboża, oleje, mięso. Niemal wszystkie kategorie produktów spożywczych odnotowały wzrosty. Wyższe ceny są widoczne szczególnie w produktach, których eksporterem była Ukraina. - Nie ma żadnych powodów do stwierdzenia, że ceny żywności się ustabilizują - uważa ekspert.
Zobacz wideo Jak wojna w Ukrainie wpłynęła na światowe łańcuchy dostaw żywności? Pytamy eksperta

Indeks cen żywności FAO, publikowany przez Organizację Narodów Zjednoczonych, jest dowodem na drastyczny wzrost cen żywności. Ich globalny wzrost to 31 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim i 55 proc. w porównaniu z okresem sprzed pandemii. 

Eksperci ONZ: Rekordowy wzrost cen żywności

Jeszcze większy wzrost widoczny jest, gdy pod uwagę weźmiemy konkretne produkty. Oleje podrożały - w stosunku rocznym - o 53 proc., a w porównaniu do okresu sprzed pandemii o 147 proc. W przypadku zbóż wzrost wynosi odpowiednio 35 i 65 proc. Mniejsze tempo wzrostu dotyczy mięsa, które, w porównaniu z poprzednim rokiem, jest droższe o 17 proc. 

Ceny towarów w marcu osiągnęły najwyższy poziom w historii. Eksperci FAO podają, że to efekt wstrząsu, jaki wywołała na rynkach rosyjska napaść na Ukrainę. Średni wynik wskaźnika w marcu to 159,3 pkt, co jest wynikiem o 12,6 proc. wyższym niż lutym tego roku i o 33,6 proc. więcej w porównaniu z marcem roku ubiegłego. 

Jak zauważa FAO zarówno Rosja jak i Ukraina są liczącym się eksporterem żywności. Pierwszy z krajów odpowiada za 30 proc. eksportu pszenicy i kukurydzy, drugi za kolejne 20 proc. 

Wzrost widoczny jest też w przypadku olejów roślinnych. Wyniósł 23,2 proc. Ukraina jest bowiem największym światowym eksporterem oleju słonecznikowego. To pociągnęło za sobą wzrosty cen innych surowców: oleju palmowego, sojowego i rzepakowego. 

Wskaźnik cen produktów mlecznych również odnotował wzrost. Jest o 23,6 proc. wyższy w porównaniu z marcem 2021 roku. 

Nieoficjalnie: Rząd planuje przedłużyć 0 proc. VAT na żywność. O kolejne pół roku

Wzrost cen żywności częściowo zrekompensować Polakom miało obniżenie stawki VAT. Od lutego - na większość produktów - obowiązuje zerowy podatek. Według nieoficjalnych informacji mediów rząd może zdecydować się na przedłużenie wprowadzonej tarczy.

Boi się bowiem, że zlikwidowanie osłony doprowadzi do wzrostu i tak już wysokich cen. - W obecnych realiach podniesienie cen o 5 proc. przez VAT spowodowałoby istną lawinę podwyżek. Nie można na to pozwolić, ponieważ ceny i tak rosną rekordowo - wyjaśnia pragnący zachowań anonimowość rozmówca "Rzeczpospolitej". 

Masło, cukier, pieczywo ostro w górę

Według analityków banku BNP Paribas w najbliższej przyszłości obniżek cen nie ma co się spodziewać. Wręcz przeciwnie. Według przewidywań bankierów podrożeje m.in. masło (o ponad 33 proc.), cukier (ok. 30 proc.), pieczywo (25-30 proc.), drób (ok. 30 proc.) i mąka (ok. 25 proc.). Wzrost cen dotyczy wszystkich głównych kategorii żywnościowych. 

Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności, uważa, że ceny żywności w Polsce będą rosły - Niestety, w tej chwili nie ma żadnych powodów do stwierdzenia, że ceny żywności się ustabilizują, ponieważ nie stabilizują się koszty produkcji - stwierdził w rozmowie z Moneyem. 

Więcej o: