Premier Mateusz Morawiecki pod koniec kwietnia ganił banki za niskie oprocentowanie lokat. Wezwał do podwyższenia stawek do poziomu 3-4 proc. Powiedział również, że różnica między oprocentowaniem kredytów, sięgającym nawet 9 proc., a lokatami (około 1 proc.), nie powinna być tak duża.
Nie czekajcie dłużej, ponieważ jest to nadmierny zysk, który pojawia się w waszych portfelach, niesprawiedliwy zysk
- zwrócił się wówczas do banków Morawiecki.
Prezeska PKO Banku Polskiego Iwona Duda powiedziała, że nowe stawki wzrosną do niemal 6 procent. Według Iwony Dudy, takie rozwiązanie złagodzi wpływ inflacji na oszczędności Polaków.
To jest bardzo kompleksowa i szeroka oferta. Dostosowana jest do różnego typu klientów. Będzie znacznie przekraczała oprocentowanie depozytów, które proponuje obecnie konkurencja. Nasz nowy produkt, czyli mobilna lokata dostępna w cyfrowych kanałach, będzie na poziomie 5,75 procent
- dodała prezeska.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
20 maja wzrośnie oprocentowanie lokaty mobilnej, która będzie miesięczna (obecnie trzymiesięczna) - z 2,5 proc. do 5,75 proc. Można ją założyć w aplikacji mobilnej IKO, na kwotę do 50 tys. zł. Skorzystają z niej zarówno obecni, jak i nowi klienci.
Inflacja w kwietniu mierzona rok do roku wyniosła 12,4 procent. Dane podał Główny Urząd Statystyczny. W tym okresie ceny towarów wzrosły o 13,1 procent, a ceny usług o 10,1 procent. To niewielkie pogorszenie względem tzw. szybkiego szacunku opublikowanego przed dwoma tygodniami. Wówczas wskaźnik osiągnął poziom 12,3 proc. Jest to też najgorszy wynik od 24 lat.