Mateusz Morawiecki o urlopie menstruacyjnym: Trzeba myśleć o rozwiązaniach, które pomogą paniom

W Polsce zostanie wprowadzony urlop menstruacyjny na wzór Hiszpanii? O to został zapytany premier Mateusz Morawiecki. - Na pewno trzeba myśleć o rozwiązaniach, które w szczególności pomogą właśnie paniom - odpowiedział premier. I dodał, że jego zdaniem kobiety mierzą się z trudniejszą sytuacja na rynku pracy.

Premier Mateusz Morawiecki podczas sobotniej sesji Q&A w trakcie Ogólnopolskiego Kongresu Dialogu Młodzieżowego został zapytany o urlop menstruacyjny w Polsce na wzór Hiszpanii. - Patrzymy na całość różnego rodzaju wsparcia dla kobiet i porównując Polskę z różnymi jurysdykcjami w Zachodniej Europie i w Stanach Zjednoczonych, czy Japonii lub Korei Płd., to wiem, że nie mamy się czego wstydzić - odpowiedział Morawiecki.

Zobacz wideo Okres co trzy tygodnie to wciąż norma. Kiedy wówczas są dni płodne? Ginekolog wyjaśnia

Mateusz Morawiecki: Trzeba myśleć o rozwiązaniach, które w szczególności pomogą właśnie paniom

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że warto myśleć nad różnymi rozwiązaniami, podkreślając jednak, że obecnie nie jest w stanie odpowiedzieć, czy taki urlop zostanie wprowadzony w Polsce. - Różne pomysły oczywiście możemy rozważyć. Dziś na tak szczegółowe pytanie nie odpowiem, czy akurat jesteśmy gotowi wdrożyć takie rozwiązanie. Ale na pewno trzeba myśleć o rozwiązaniach, które w szczególności pomogą właśnie paniom - powiedział premier.

Morawiecki ocenił także, że sytuacja kobiet na rynku pracy znacznie różni się od sytuacji mężczyzn. - Uważam, że panie mają trudniej i na rynku pracy i później w przebijaniu się, zwłaszcza po okresie macierzyństwa, jednokrotnego, dwu- czy wielokrotnego. To jest zupełnie inna sytuacja niż w przypadku panów - podkreślił.

Urlop menstruacyjny - na razie tylko w Hiszpanii

W Hiszpanii zostanie wprowadzony urlop menstruacyjny. Projekt ustawy przygotowało Ministerstwo ds. Równości, zgodnie z dokumentem kobiety cierpiące na bolesne miesiączki, będą miały prawo do urlopu, który może trwać od trzech do pięciu dni - podaje oko.press.

- Tych problemów nie da się wyeliminować medycznie, musimy więc uwrażliwiać się na fakt, że powodują czasową niedyspozycję. I uściślając; przez 'bolesne miesiączki' nie mamy na myśli zwykłego dyskomfortu, tylko poważne objawy: migrenę, biegunkę, gorączkę - wyjaśniła w wywiadzie dla "El Periodico" Ángela Rodríguez.

Przeczytaj więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl

Urlop menstruacyjny próbowano wprowadzić we Włoszech w 2017 roku, jednak parlament odrzucił projekt. Na świecie z urlopu menstruacyjnego mogą już korzystać m.in. mieszkanki Japonii, Korei Południowej czy Indonezji.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Więcej o: