Polski Ład, który wszedł w życie z początkiem roku, wywołał spore zamieszanie nie tylko w działach kadr i płac, ale i portfelach Polaków. Część - wbrew zapewnieniom rządu - straciła. Reforma okazała się na tyle dużym ciężarem dla rządu, że stanowisko stracił minister finansów. A Artur Soboń, który już po dymisji Tadeusza Kościńskiego objął funkcję wiceministra, obiecał Polakom nowe przepisy.
Jedna z najważniejszych zmian, które wprowadzić ma Polski Ład w wersji 2.0, to obniżenie stawki PIT przy jednoczesnej likwidacji ulgi dla klasy średniej. Polacy zapłacą więc od dochodów 12 proc. podatku PIT zamiast obecnych 17. Żeby jednak nie było tak różowo, rząd utrzyma parapodatek, jakim jest składka zdrowotna. Nadal, tak jak ustalono to na początku roku, będzie wynosić 9 proc. A że nie da się jej już, w odróżnieniu od lat poprzednich, odpisać od podatku, staje się realnym powodem uszczuplenia naszej pensji.
Jak więc zmienią się wynagrodzenia? Prognozy opublikował portal Bankier.pl. Wynika z niego, że zmiany w wysokości pensji nastąpią, jednak nie dla wszystkich. Nic nie zmieni się dla otrzymujących wynagrodzenie minimalne. "Na rękę" nadal wynosić ono będzie 2363,56 zł (3010 zł brutto). Nie zmienią się też żadne składowe - składki na ubezpieczenie społeczne, koszty uzyskania przychodu, zaliczka na podatek.
Obliczenia serwisu wskazują też, że osoby uzyskujące dochód do 10 tys. zł brutto na zmianach nie stracą. I to zarówno w porównaniu z "pierwszym" Ładem, jak i regułami obowiązującymi w roku 2021.
Kilka przykładów. Pensja w wysokości 4000 zł brutto w 2021 roku oznaczała zarobek "na rękę" wysokości 2907,96 zł. W styczniu, gdy Polski Ład zmienił zasady gry, wynagrodzenie to nieznacznie wzrosło - do 3021,96 zł. Od lipca znów będzie wyższe - wyniesie 3056,96 zł. Względem stycznia zysk wyniesie 35 zł, a względem zeszłego roku 149 zł. W tym wypadku nowe zasady mają być korzystniejsze i w odniesieniu do Polskiego Ładu 1.0 i do starych zasad podatkowych.
W podobnej sytuacji są zarabiający do 10 tys. zł brutto. I tak zarabiający 6000 zł brutto zyskają 120 zł względem zasad styczniowych i 102 zł względem zeszłego roku. Zarabiający 8000 zł będą na plusie więcej, bo 208 zł względem stycznia i 54 zł w odniesieniu do roku ubiegłego. 10000 tys. zł pensji brutto również mieści się jeszcze w widełkach zysku - w porównaniu z pierwszym ładem wyniesie on aż 294 zł, ale w porównaniu z rokiem ubiegłym tylko 7 zł.
Obliczenia wskazują też, że osoby lepiej zarabiające jednocześnie zyskają jak i stracą. Dlaczego? Bo w porównaniu do stycznia ich pensja będzie wyższa. Ale w porównaniu z zasadami zeszłorocznymi odczują już stratę. I tak dla zarabiających 12 tys. zł brutto lipcowe zasady będą oznaczać pensję o 308 zł wyższą. Ale będzie to jednocześnie wynagrodzenie o 41 zł niższe w porównaniu z rokiem ubiegłym. Przy kwocie 15 tys. zł "zysk" - w porównaniu do dziś obowiązujących zasad - wyniesie 510 zł, ale w zeszłym roku takie osoby zarabiały o 112 zł więcej.
Więcej o gospodarce przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl