Sytuacja na rynku w poniedziałek wyglądała następująco: po godz. 1:00 w nocy czasu polskiego europejska ropa Brent była wyceniana na ok. 121,50 dolara za baryłkę. Surowiec utrzymywał poziom powyżej 120 dolarów do godz. 13:00, a dwie godziny później znów przekroczyła tę granicę. Podobnie jest w przypadku amerykańskiej WTI, której cena również przekroczyła granicę 120 dolarów za baryłkę, po czym zaczęła powoli spadać i znów rosnąć.
Ceny ropy Brent Investing.com
Ceny ropy WTI Investing.com
Na ceny ropy naftowej wpływa kilka czynników. Przede wszystkim są to rosyjska wojna w Ukrainie i unijne sankcje na Rosję, które m.in. nakładają embargo na ropę. Kolejnym czynnikiem jest decyzja największego światowego eksportera tego surowca - Arabia Saudyjska postanowiła podnieść lipcowe ceny ropy dla azjatyckich odbiorców.
Oficjalna cena sprzedaży lipcowych dostaw ropy Arab Light do Azji wzrosła od czerwca o 2,1 dolarów za baryłkę do 6,5 dolarów w porównaniu z notowaniami Oman/Dubaj - wskazuje Agencja Reutera. Wzrost ceny jest znacznie większy, niż wskazywała większość prognoz rynkowych. Te mówiły o podwyżkach rzędu ok. 1,5 dolarów za baryłkę. "Skok cen jest nieoczekiwany, zwłaszcza w przypadku Arab Light. Jesteśmy zaskoczeni decyzją" - przekazał agencji jeden z azjatyckich traderów tego surowca.
Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Podwyżka ceny państwowego producenta ropy Saudi Aramco nastąpiła pomimo porozumienia państw OPEC w kwestii zwiększenia wydobycia ropy naftowej o 648 tys. baryłek dziennie w lipcu i sierpniu. Celem tego porozumienia ma być zrekompensowanie straty w dostawach do Rosji.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina