Piece gazowe mogą zostać zakazane. Unia Europejska chce karać za ich montaż

Unia Europejska chciałaby do 2027 r. zakazać montażu pieców gazowych w nowych budynkach, a do 2030 r. również w tych modernizowanych. To kolejny krok, który ma sprawić, że do 2030 roku UE zetnie emisje dwutlenku węgla o 55 proc.

Plan klimatyczny Komisji Europejskiej zakłada zmniejszenie emisji dwutlenku węgla w UE o 55 procent do 2030 r. w porównaniu z poziomem z 1990 roku (celem ostatecznym jest neutralność klimatyczna do roku 2050). Obecne zapisy sprzyjające dekarbonizacji są niewystarczające - ustalano je, kiedy cel emisyjny wynosił 40 proc. Transformacja energetyczna Europy musi przyśpieszyć m.in. ze względu na wojnę w Ukrainie i odejście od rosyjskich surowców. 

Zobacz wideo Świat już odczuwa zmiany klimatu. Tymczasem Unia Europejska podejmuje kolejne działania

Komisja Europejska chce zakazać pieców gazowych 

Przepis zaproponowany przez Unię Europejską jest dla Polski o tyle kłopotliwy, iż do 2029 roku trwa u nas program "Czyste Powietrze", który miał wyeliminować z Polski tzw. kopciuchy, czyli stare piece węglowe. Przewidywał on dopłaty do wymiany starych pieców m.in. na właśnie piece gazowe, które obok pieców węglowych i olejowych mają zostać zakazane. Alternatywą dla nich miałyby być teraz pompy ciepła.  

Business Insider wyjaśnia, że propozycja przedstawiona przez Komisję Europejską przewiduje dwa etapy rezygnacji z pieców gazowych. Po pierwsze do 2027 roku ma zostać wprowadzony zakaz montażu tychże pieców w nowych budynkach. A w 2030 roku zakaz ten ma również dotyczyć budynków przechodzących gruntowny remont. 

Nie oznacza to jednak, że jeżeli wcześniej zamontowano w domu piec gazowy, trzeba zapłacić karę lub go wymienić. 

Szczegóły możliwych dopłat do wymiany lub kar za montaż pieców gazowych wciąż nie są znane. Na razie jest to jedynie propozycja. Zaakceptować ją musi jeszcze Parlament Europejski oraz Rada Europejska. Dlatego przepisy te mogą jeszcze ulec zmianie lub wcale nie wejść w życie.  

Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: