Kaczyński pogroził bankom "obłożeniem ich zysków podatkiem". Gwałtowna reakcja giełdy

- Jeśli banki nie podniosą oprocentowania depozytów, obłożymy ich zyski podatkiem - stwierdził w weekend Jarosław Kaczyński. W poniedziałek, tuż po rozpoczęciu notowań, akcje niemal wszystkich banków spadły o nawet ok. 5 proc.

Jarosław Kaczyński podczas weekendowego spotkania z wyborcami odniósł się do możliwości opodatkowania banków. - Jeśli banki nie podniosą oprocentowania depozytów, obłożymy ich zyski podatkiem - stwierdził. Wyjaśnił też, że o sprawie z sektorem bankowym rozmawia zarówno on sam jak i premier Mateusz Morawiecki

Zobacz wideo Kaczyński zarzuca Tuskowi "zmiany psychiczne". Komentuje rzecznik PiS

Kaczyński grozi, giełda reaguje 

Czy inwestorzy słowa Jarosława Kaczyńskiego potraktowali jako zapowiedź wprowadzenia nowych regulacji? Możliwe, bo tuż po otwarciu poniedziałkowej sesji notowania banków wyraźnie spadły. PKO BP stracił na wartości 5,05 proc., Pekao 4,82 proc., a Alior 4,72 proc. Traciły też banki, których nie kontroluje Skarb Państwa - walory mBanku przeceniono o 5,30 proc.

WIG20WIG20 Źródło: Stooq

Jeszcze większy ruch wykazuje indeks WIG Banki. W momencie pisania tego tekstu stracił 4,24 proc., gdy jednocześnie WIG 20 wzrósł o 0,31 proc. 

Morawiecki gani banki za lokaty i "nadmierny zysk w portfelach

Jarosław Kaczyński w czerwcu stwierdził, że jednym ze sposobów walki z inflacją ma być wpływanie na banki, które zaniżały oprocentowania od depozytów. - Podjęliśmy dialog z bankami i będziemy mieli znacznie wyższe, niż dotąd, procenty od wkładów, depozytów - mówił Kaczyński.

Wcześniej banki skrytykował też premier Mateusz Morawiecki. - Różnica w oprocentowaniu lokat i kredytów nie powinna być tak duża - powiedział jeszcze w kwietniu na antenie Polsat News. - Niech banki podniosą oprocentowanie lokat i depozytów - dodał. 

Zdaniem szefa rządu banki na depozytach "zarabiają za dużo". - Nie czekajcie dłużej, ponieważ jest to nadmierny zysk, który pojawia się w waszych portfelach, niesprawiedliwy zysk - stwierdził z kolei na kongresie w Katowicach. I wskazał konkretne "widełki" - jego zdaniem lokaty powinny być podniesione do poziomu 3-4 proc.

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: